Google wprowadziło kilka kosmetycznych zmian do wytycznych związanych z Google Discover. Pojawił się duży nacisk na <link> i <title> w źródłach RSS.
Google Discover to narzędzie, bez którego nie ma życia właścicieli stron internetowych. To mokry sen wszystkich sieciowych wydawców, bo drzemie w nim ogromny potencjał, jeśli chodzi o sprowadzenie ruchu do swojego serwisu internetowego. Jego działanie oczywiście, co oczywiste, nie jest znane, bo całość obsługuje skrzętnie ukrywany algorytm Google. Oczywiście kompletnie inny, niż ten, który obsługuje Google News czy popularne SERP-y (ang. Search Engine Results Page) aka wyszukiwarkę. Warto jednak śledzić to, co w świecie Google Discover się dzieje, bo można na tym sporo zyskać (o tym za poniżej).
Czym jednak jest Google Discover?
Korzystając z wyszukiwarki, użytkownicy wpisują wyszukiwane hasło, żeby znaleźć związane z nim przydatne informacje. W Discover wygląda to inaczej. Zamiast wyświetlać wyniki w odpowiedzi na zapytanie, Discover pokazuje głównie treści dopasowane do zainteresowań użytkownika przez automatyczne systemy Google. Jako wysoce spersonalizowane źródło treści Discover aktywnie dostosowuje się do zainteresowań użytkownika i wyświetla pasującą do nich zawartość. Materiały w Discover odświeżają się automatycznie w miarę publikowania nowej zawartości. Discover pokazuje jednak wszystkie rodzaje przydatnych treści z całej sieci, a nie tylko te, które zostały niedawno opublikowane.
Google Discover to narzędzie, które na podstawie aktywności użytkownika i jego ulubionych aplikacji dopasowuje treści, którymi może być zainteresowany. Wszystkie je wyświetla w mobilnej przeglądarce internetowej na stronie startowej, w widgecie na Androidzie i pewnie w kilku innych miejscach. Jako że content serwowany przez algorytm jest personalizowany, dochodzi tutaj do doskonałej konwersji i ogromnych CTR-ów i mamy sytuacje win-win-win, gdzie użytkownik dostaje to, co go interesuje, Google to kontroluje, a wydawcy ma ruch. A gra jest warta świeczki, a żeby pokazać przykład to oto statystyka z naszego serwisu, gdzie jeden z artykułów załapał się ostatnio do Google Discover:
Wpadło do nas ponad 80k użytkowników przez kilka dni. Robi wrażenie, prawda?
Google wprowadza drobne zmiany do Discover
Wygląda na to, że Google bierze na tapet usługę, bo pojawiły się nowe informacje w dokumentacji. Prócz możliwości śledzenia stron w Discover z poziomi przeglądarki Androidowej (tylko kilka anglojęzycznych krajów ma tę usługę), pojawiły się nowe informacje odnośnie do tego, gdzie położyć nacisk po stronie wydawców.
Otóż Google bardzo mocno zaznacza i artykułuje, że kluczowymi w RSS/Atom feedzie, dostarczonym im należy zwrócić szczególną uwagę na tag <link> i <title>. To dość ciekawa sytuacja, bo to z reguły elementarna część tak serwowanej treści. Co to może oznaczać w praktyce? Najpewniej to, że Google zamierza na tej podstawie dobudować nową funkcję, rozwiązanie, które jeszcze bardziej z tych konkretnych tagów będzie korzystać. Kolejna zmiana ma także dotyczyć sposobu i obsługi zdjęć w treści.
Dodaliśmy wskazówki, jakie informacje umieścić w kanale RSS dla funkcji Obserwuj w Google Discover: element
<title>
i elementy<link>
poszczególnych elementów.Zaktualizowaliśmy Sprawdzone metody dotyczące obrazów, aby doprecyzować, że Google analizuje elementy<img>
(nawet jeśli znajdują się w innych elementach, takich jak<picture>
) podczas indeksowania obrazów. Zaktualizowaliśmy też tekst alternatywny i nazwy plików w przykładach, aby były bardziej opisowe.
Temat dość interesujący i najpewniej rozwojowy, warto prześledzić całościowo wszystkie wytyczne i upewnić się, że wszystko w pełni realizujemy po swojej stronie. Więcej informacji znajdziecie na dedykowanej stronie Google Discover.
ChatGPT poszedł na studia prawnicze. Jak mu poszedł egzamin?