Rozległe problemy jednego z największych producentów zaawansowanej nawigacji GPS spowodowane przez atak hakerski mogą się skończyć opłaceniem ogromnej kwoty okupu.

W piątek wszyscy użytkownicy zegarków i liczników Garmin mieli problemy z połączeniem się z serwerami Connect. Okazało się, że nie jest to chwilowa przerwa, ale bardzo duży atak hakerski, przez który stanęły nie tylko serwisy internetowe, ale nawet linia produkcyjna. Od piątku nie udało się przywrócić systemu do działania, Garmin uruchomił nawet małą podstronę, na której informuje o statusie usług.

A jednak! Twitter rozważa wprowadzenie subskrypcji

Zrzut ekranu 2020 07 26 o 18.10.37

Okup za życie firmy?

W międzyczasie Forbes dotarł do informacji, według których producent otrzymał propozycję pewnej „ugody” z hakerami odpowiedzialnymi za atak. Zrzuty ekranu przesłane do BleepingComputer wykazały, że przestępcy zainfekowali wiele plików za pomocą ransomware WastedLocker. Razem z plikami BleepingComputer otrzymał notatkę, według której Garmin musiał „zapytać o cenę” jeden z dwóch adresów email. Wychodzi na to, że jest to… 10 milionów dolarów.

Forbes informuje też, że zainfekowane są wszystkie komputery, które były podłączone do sieci VPN Garmina, a fabryka w Tajwanie musiała przerwać pracę. Producent nadal walczy „na własną rękę”, ale możliwe, że ostatecznie będzie musiał opłacić okup, by wrócić do pracy. Każdy dzień przestoju to ogromne straty, ale wiadomo jak jest z hakerami – dogadanie się co do kwoty nie oznacza faktycznego odblokowania plików.

Garmin przeprosił już za zaistniałą sytuację tworząc małe FAQ. Wynika z niego, że pliki nie zostały utracone (urządzenia będą je trzymać w pamięci wewnętrznej do czasu synchronizacji z Garmin Connect), a system InReach wspomagający m.in. wiadomości SOS z urządzeń nie został zainfekowany. Według firmy uszkodzeniu nie uległy również dane użytkowników przetrzymywane w chmurze, a więc historia treningów, dane dotyczące wagi czy rywalizacji z innymi osobami.

Aplikacja Wiadomości na Androidzie dostają nowe funkcje. Oto one!

Niestety w wyniku ataku uszkodzeniu uległa też łączność z Garminem, dlatego aktualnie firma nie otrzymuje e-maili i nie odbiera telefonów. Producent pracuje już nad poprawieniem sytuacji i z pewnością przywróci swoje usługi tak szybko jak to możliwe. Trzymamy kciuki!