Dobre wieści docierają do nas w kontekście najnowszego Samsunga Galaxy S24 i jego przyszłych napraw.
Samsung Galaxy S24 zadebiutował 17 stycznia i od razu urzekł miłośników smarfonów napędzanych Androidem. Istotną różnicę robi Galaxy AI, czyli mechanizm wykorzystujący w wyjątkowo sprytny sposób generatywną sztuczną inteligencję. Na rzeczoną technologię składają się między innymi: interaktywne wyszukiwanie, tłumacz AI oraz podsumowanie AI. Więcej o premierowych smartfonach od Samsunga przeczytasz w tekście Marcina.
Firmy produkujące smartfony prześcigają się w zastosowanych komponentach, nowych funkcjach czy stosowanych udogodnieniach softwarowych. W ostatnich latach na znaczeniu zaczyna zyskiwać także na pozór nieoczywista rzecz – łatwość naprawy smartfona. Zamiast wymienić urządzenie na nowe lub skorzystać z drogiego serwisu, niektórzy użytkownicy próbują naprawiać smartfona po swojemu.
Sam naprawiam swojego Galaxy S24
Telefony marki Samsung stały się znacznie łatwiejsze w naprawianiu w ciągu ostatnich kilku lat. Po części wynika to prawdopodobnie z faktu, że regulatorzy z coraz większym zainteresowaniem przyglądają się naprawialności sprzętu i elektrośmieciom. W efekcie producenci przykładają coraz większą wagę do własnych napraw, a świadczy o tym chociażby applowski program Self Service Repair czy właśnie Self-Repair Samsunga, do którego dołączyły ostatnio składane smartfony tej marki.
Oglądając wideo z pewnego kanału, możemy uznać, że Galaxy S24 wprowadza samodzielną naprawę smartfonów na nowy poziom. Jego twórca wystawia poszczególnym sprzętom ocenę na podstawie łatwości ich naprawy. Najnowszy smartfon od Samsunga uzyskał aż 9/10, co jest wynikiem bardzo dobrym. Dla porównania OnePlus 11 5G otrzymał ocenę 6,5 a najnowszy iPhone 15 Pro 7/10.
W filmie PBKreviews uwagę przykuwa łatwa wymiana baterii, co (poza stłuczonym ekranem) jest chyba najczęstszym powodem „operacji” naszych smartfonów. Galaxy S24 nie używa dużej ilości kleju do swojej konstrukcji, dzięki czemu w przypadku napraw ograniczymy dość czasochłonne podgrzewanie poszczególnych elementów.
To już kolejna generacja flagowców od Samsunga, która zgarnia świetne oceny wśród osób zajmujących się naprawą sprzętu. To i Program Samsung Self-Repair, który umożliwia wymianę ekranu, tylnej szyby, portów ładowania, głośnika, gniazda na kartę SIM oraz klawisza bocznego i klawisza głośności w smartfonach i tabletach Galaxy, sprawiają, że wielu osobom smartfony od Samsunga posłużą latami. To bardzo dobra nowina i mam nadzieję, że inne firmy pójdą śladem koreańskiej firmy.
Dla geeków, takich jak my, łatwa naprawialność smartfonów nie jest niezbędna, bo większość z nas wymieni smartfon, zanim jego bateria zdąży się zdegradować, a smartfon zepsuć. Dla całej reszty świata, w szczególności dla środowiska, dobrze jest, że smartfony są coraz łatwiejsze w naprawie. Brawo Samsung!