Choć testy smartfonów Motorola edge 30 ultra oraz Xiaomi 12T Pro są już za nami, zdecydowaliśmy się na dodatkowe fotograficzne porównanie modeli. W końcu obydwa urządzenia korzystają z tego samego aparatu z sensorem Samsung ISOCELL HP1 o rozdzielczości 200 MP.
Technicznie najlepszą jednostką fotograficzną w obecnych na rynku smartfonach z systemem Android, jest matryca Samsung ISOCELL HP1, która oferuje rozdzielczość 200 MP. Znajdziemy ją zaledwie w kilku modelach telefonów, w tym w – Motroli edge 30 Ultra oraz Xiaomi 12T Pro, które mieliśmy okazję testować. To doskonały moment na to, sprawdzić jak każda z firm podeszła do implementacji rozwiązania Koreańczyków. Zapraszamy na porównanie fotograficzne, które da nam pogląd na to, który z producentów wykorzystał w pełni potencjał drzemiący w sensorze.
Specyfikacja techniczna Samsung ISOCELL HP1
Rozdzielczość | 200 MP |
Wielkość piksela | 0,64 μm |
Rozmiar | 1/1.22″ |
Wideo | 30fps @8K, 120fps @4K, 240fps @FHD |
Kolor | 10-bit |
Zakres temperatur | Od -20℃ do +85℃ |
Fotograficzne porównanie Motorola edge 30 Ultra vs Xiaomi 12T Pro: jak ocenialiśmy smartfony?
Na wstępie muszę się do czegoś przyznać. Nie będzie to kompleksowe porównanie wszystkich aparatów dostępnych w dwóch wspomnianych urządzeniach, na które zdecydowałem się w innym materiale porównującym iPhone’a 13 z Samsungiem Galaxy S22. Zamiast tego skupiłem się wyłącznie na głównej jednostce fotograficznej, czyli szerokim kącie z matrycą Samsung ISOCELL HP1 o rozdzielczości 200 MP. Ocenimy ogólną jakość „obrazka”, poziom szczegółowości, rozpiętość tonalną oraz kolorystykę w różnych warunkach oświetleniowych. Sprawdziliśmy sprzęt zarówno w dzień, jak i w nocy, co dało nam całkiem dobry punkt odniesienia. Do rzeczy.
Jakość ogólna
Jeśli weźmiemy dwa zdjęcia tej samej sceny zrealizowane w tym samym czasie i w tych samych warunkach oświetleniowych, naprawdę trudno będzie dostrzec pomiędzy nimi różnicę. Okazuje się, że obywa urządzenia (Motorola edge 30 Ultra, jak i Xiaomi 12T Pro) generują niesamowicie zbliżone do siebie fotografie. Cały czas mam z tyłu głowy to, że mamy do czynienia z ograniczeniami fizycznymi, przez które smartfony nie są (jeszcze) w stanie zapewniać efektów takich jak pełnowymiarowe aparaty, ale trzeba oddać producentom to, że potrafią wykorzystać odpowiednio topowe jednostki fotograficzne.
Kolejność zdjęć: Motorola, Xiaomi
Oczywiście warstwa sprzętowa to tylko połowa sukcesu. Grunt to właściwe wykorzystanie dostępnego hardware’u, do którego należy opracować aplikację aparatu oraz systemy odpowiadające za przetwarzanie obrazu. Zarówno Motorola jak i Xiaomi nie były w tej materii mistrzami. Samsung, Apple czy… Huawei radziły sobie w tej materii lepiej, natomiast widać, że coś tu drgnęło. Aparat zastosowany w tytułowym sprzęcie naprawdę robi robotę i naprawdę trudno mi się do czegoś przyczepić. Jeśli jednak musiałbym wybrać jedno z urządzeń jako faworyta, postawiłbym… nie ma tak łatwo. Doczytajcie do końca.
Szczegółowość
Szczegółowość wypada na bardzo podobnym poziomie, ale w niektórych scenach widocznych na zdjęciu Motorola edge 30 Ultra oferuje nieco więcej detali. Nie jest to różnica fundamentalna, ale trzeba mieć świadomość jej istnienia. Widać to szczególnie tam, gdzie występuje niedobór oświetlenia lub jest ono mizerne.
Kolejność zdjęć: Motorola, Xiaomi
Rozpiętość tonalna
W obydwu przypadkach mówimy o świetnej dynamice. Szeroka rozpiętość tonalna pozwala fotografować w środowisku o zróżnicowanym oświetleniu i kolorystyce. Na tym polu nie da się wyłonić stuprocentowego zwycięzcy. Porównanie edge 30 Ultra i 12T Pro wypadło tutaj identycznie, czyli mamy remis.
Kolorystyka
Nie licząc zawodowych fotografów, którym czasami celowo zależy na poprawnym oddaniu realistycznej kolorystyki, większość użytkowników aparatów (szczególnie tych w smartfonach) ma swoje preferencje związane z wyświetlanymi barwami. Niektórzy lubią przejaskrawione kolory z Samsungów, inni natomiast stawiają na realizm iPhone’ów. Jak jest z testowanymi modelami, które bazują na tym samym sensorze? Motorola oferuje zimniejsze barwy, Xiaomi cieplejsze. Nie jest to regułą, gdyż łatwo dopatrzyć się kilku wyjątków, ale w większości próbek zdjęciowych da się odnotować tę zależność. Najmocniej widać to w nocy, kiedy zdjęcia wykonane Xiaomi bardziej cieszyły moje oko.
Kolejność zdjęć: Motorola, Xiaomi
Podsumowanie
Jak można wywnioskować z powyższego wywodu, obydwa urządzenia wyposażone w sensor Samsung ISOCELL HP1 o rozdzielczości oferują zbliżony poziom jakości fotografii. Zawsze jednak kluczową rolę odgrywają niuanse i nie inaczej jest w tym przypadku. Nasze fotograficzne porównanie ujawniło, że Xiaomi 12T Pro oferuje cieplejszą niż Motorola edge 30 Ultra kolorystykę, natomiast drugi ze wspomnianych smartfonów zapewnia większą ilość szczegółów niezależnie od warunków oświetleniowych. Rozpiętość tonalna oraz ogólny odbiór „obrazka” utrzymują się na tym samym poziomie.
Fotograficzne porównanie: Apple iPhone 13 vs Samsung Galaxy S22 vs Xiaomi 12