Kilka sprzętów od Eve już zdołało się na dailyweb pojawić. Dzisiaj prawdziwa gwiazda i dla mnie osobiście najbardziej charakterystyczny produkt, z całej stajni producenta. Mało tego, to urządzenie, które uwielbiam, bo spisuje się świetnie, a ma bardzo odpowiedzialne zadanie: stoi na straży bezpieczeństwa mojego domu i wywiązuje się z tego zadania wzorowo. Poznajcie bohatera dzisiejszej recenzji: Eve Outdoor Cam, inteligentna kamera ze wbudowanym światłem.

Marka Eve to jeden z tych producentów, którzy zdecydowanie znajduja się blisko mojego serduszka. Cenie sobie ich jakość i podejście w kontekście prywatności. W dobie wszystkich sprzętów, które wymagają od was rejestracji, zostawiania swoich danych, mejla, by potem w nieco bardziej oczywisty (lub i mniej) wykorzystać do przesyłania ofert handlowych lub zwyczajnie Was profilować, Eve podchodzi do tematu zupełnie bezkompromisowo. Gdy wyciągniecie ich sprzęt z pudełka, podepniecie do sieci, to wówczas urządzenie jest gotowe do użytku. Bez rejestracji, bez zostawiania żadnych adresów email. Szanuje to bardzo mocno, bo to niepopularna praktyka, a szkoda.

Eve Outdoor Cam

Mało tego, Eve Outdoor Cam to sprzęt, który wymagał będzie nieco więcej Waszego zaangażowania (bo należy go powiesić np. na elewacji i podłączyć do niego zasilanie), ale całość jest tak sprawnie przygotowana, że nie dość że wszystko co niezbędne znajdziecie w pudełku, to i sama instrukcja pozwoliła mi na montaż kamery bez większego wysiłku. Zacznijmy jednak od samego początku.

Eve Outdoor Cam

Specyfikacja

Oto najważniejsze aspekty związane ze specyfikacją Eve Outdoor Cam:

  • HomeKit Secure Video
  • Pole widzenia 157° z funkcją noktowizji 
  • Wykrywanie ludzi/zwierząt/pojazdów/paczek 
  • Spersonalizowane powiadomienia
  • Ściemniany reflektor
  • Komunikacja dwukierunkowa (mikrofon + głośnik)
  • Trzyosiowa regulacja kąta kamery
  • Dioda LED stanu
  • Obraz 1080p/24fps H.264
  • Certyfikat IP55
  • Zasilanie: wymaga zasilania prądem zmiennym z przewodem neutralnym i połączeniem z przewodem uziemiającym (AC 100-240 V, 50/60 Hz)
  • Połączenie bezprzewodowe Wi-Fi (2,4 GHz 802.11b/g/n)
  • Wymiary: 170 x 65 x 76 mm

Co w opakowaniu?

Tak jak wspomniałem wcześniej Eve Outdoor Cam będzie wymagała nieco więcej zachodu z związku z jej montażem. To oczywiście wynika z tego, że kamera będzie pracować na zewnątrz budynku, więc trzeba będzie ją przede wszystkim zamonotować na elewacji budynku, nawiercając odpowiednie dziury i przy użyciu kołków, zamocować w ścianie budynku. Drugą operacją jest podłączenie zasilania, niestety nie za pomocą klasycznej wtyczki, ale trzeba będzie powalczyć z kabelkami. Tutaj oczywiście zalecam ogromną ostrożność lub zostawienie tej instalacji specjaliście.

Eve Outdoor Cam

Przyznam szczerze, że ja miałem sporo obaw z montażem, głównie dlatego, że mam dwie lewe ręce i całe życie wychodziłem z założenia, że ja się znam na komputerach i świecie internetu, a roboty manualne zostawiam ekspertom. Nie można znać się na wszystkim. Od kiedy mieszkam jednak w swoim domu, szybko przekonałem się, że jakiś poziom minimum umiejętności manualnych muszę mieć, co by nie zbankrutować na pomocy fachowców. Postanowiłem, że kamerę podłącze sam, tym bardziej, że kable zasilające miałem już wyprowadzone, wiedziałem które bezpieczniki są za nie odpowiedzialne. Kupiłem miernik prądu i po upewnieniu się, zająłem się podłączeniem kamery.

Zrzut ekranu 2023 03 27 o 11.42.41

Warto zaznaczyć, że instrukcja Eve jest absurdalnie prosta i zrozumiała i wbrew pozorom to, co trzeba zrobić w kontekście instalacji kamery, ogranicza się do wywiercenia dwóch dziur, założenia dostarczonych przez producenta kołków, i spięcia ze sobą trzech kabelków. Dosłownie.

Zrzut ekranu 2023 03 27 o 11.43.03

Oczywiście musicie mieć narzędzia, ale w opakowaniu producent przewidział nawet kołki. Jeśli będziecie kamerę przykręcać do elewacji, pod którą kryje się styropian to gorąco polecam zakup dedykowanych kołków, które będą skutecznie trzymać się w styropianie.

1G7A9047 scaled

Instalacje i podłączenie

Eve prócz wszystkich niezbędnych akcesoriów, kołków, łączników do kabli, udostępnia także uchwyt ścienny, który pozwala na sprawne dopasowanie kąta nachylenia kamery. O ile w materiałach promocyjnych kamera najczęściej ląduje obok drzwi, to w moim wypadku, wylądowała ona ponad linią okien w jednym z głównych narożników domu. To właściwie najważniejsze miejsce do monitorowania, gdyż obejmuje cały zakres frontu domu.

eve outdoor cam ws automations scaled

Po zamontowaniu plastikowego stelaża do elewacji, nasunąłem pokrywę i przykręciłem kamerę. Miałem możliwość regulacji kąta nachylenia kamery w dwóch płaszczyznach, co było oczywiście bardzo wygodne. Celowo ustawiłem ją tak, by obejmowała także drogę przed samą działką, dzięki temu widzę nie tylko kto pojawia się u mnie przed domem, ale także wszystkich, którzy przemieszczają się drogą wewnętrzną (a mieszkam w całej okolicy sam, póki co). To w praktyce oznacza, że pojawienie się kogokolwiek na drodze wewnętrznej budzi ciekawość i niepokój zarazem, bo nikt prócz właścicieli działek obok, nie ma tutaj czego szukać.

pol pl Eve Outdoor Cam kamera zewnetrzna HomeKit 701 5

Zaskakująco podłączenie całości nie nastręczyło problemów, wielka pochwała należy się Eve za przygotowania bardzo dokładnej instrukcji. Jeśli macie drabinę, jeśli możecie wypiąć zasilanie z przewodu i macie pewność, że prąd Was nie kopnie, to poradzicie sobie z tym zadaniem bez problemów. Ja jak wspominałem, przez to, że przykręcałem kamerę do elewacji, musiałem najpierw wkręcić kołki do styropianu i to właśnie na nich trzyma się kamera.

Obudowa i funkcje

Eve Outdoorm Cam po podpięciu zasilania, rozbłysła niewielkim światłem LED informując, że jest gotowa do konfiguracji. Po zeskanowaniu kodu QR, została ona dodana do mojego Domu w HomeKit i właściwie była gotowa do użytku. Simple as that (zero rejestracji, zakładania kont, nic, aż dziwnie, że to może być tak proste).

Eve Outdoor Cam

Urządzenie jest wyposażone oczywiście w kamerę do rejestracji obrazu, ale także mamy dwukierunkową obsługę dźwięku (czyli nie dość, że słyszę dźwięki otoczenia, to mogę przez kamerę również mówić do osób pod domem). Moi kurierzy, gdy nie było mnie w domu, a ja dostałem powiadomienie i poprosiłem przez głośnik o to, by zostawili paczkę pod drzwiami, dostawali przynajmniej migotania przedsionków. Głos płynący z wbudowanego głośnika Eve Outdoor Cam jest naprawdę głośny i wyraźny. Nie ma problemu by nawet porozmawiać z kurierem, który stoi przed furtką, 7-8m dalej, sęk w tym, że o ile on mnie słyszy, to ja już jego troch gorzej. Dźwięk jednak działa wybornie i wiele razy ucinałem sobie pogawędki z osobami, które pojawiły się u moich drzwi, kiedy mnie nie było w domu.

1G7A9056 scaled

Prócz dwukierunkowej komunikacji dźwiękowej jest jeszcze jedna, świetna funkcja: lampy LED. Z poziomu HomeKit możecie zautomatyzować obsługę kamery oczywiście, jak i samego światła Domyślnie włącza się ono oczywiście po zmierzchu, kiedy wykryje ruch. Daje ona naprawdę sporo światła i niewiele ustępuje dedykowanej lampie LED, która wisi obok. Mało tego, czujka jest bardzo precyzyjna i światło zapala się nawet wtedy, gdy wykryje ona ruch na drodze wewnętrznej, a to koło 15 metrów odległości od lampy.  Czujnik ruchu w instrukcji mówi o 8m zasięgu, ale radzi sobie lepiej ponad to.

Obsługa HomeKit

Uwielbiam HomeKit, bo działanie wszystkich sprzętów jest proste i przejrzyste. Oczywiście zdarzają się dziwne sytuacje, w których nie mogę dodać sprzętu, bo HomeKit z uporem maniaka nie chce ich wykryć, ale w końcu się udaje. Sposób działania HK i interfejs jest naprawdę prosty, a więc w domyśle po wejściu do Domu, mam widok bezpośrednio na kamerę. Mało tego, mam ustawione powiadomienia, za każdym razem, kiedy czujnik wykryje ruch.

Eve Outdoor Cam

Co jest naprawdę świetne, to że Eve Outdoor Cam potrafi rozpoznawać obiekty, które pojawiły się w kadrze i wyzwoliły czujnik ruchu. Mam auta, ludzi czy zwierzęta i o dziwo radzi sobie z tym wybornie. Często widuje spacerujące lisy tuż pod moim domem, czy inną dziczyznę. W widoku osi czasu oznaczone są one odpowiednią ikonką jak na zdjęciu poniżej:

IMG 7654
Widok z poziomu aplikacji Apple Home

Z tego widoku również w łatwy sposób możecie mówić do intruza lub przełączyć się do widoku na żywo. Bardzo wygodnie i płynnie. Nie ma mowy o żadnych przycięciach, czasem wczytanie widoku sprzed kilku godzin wymaga kilku sekund na wczytanie, ale to tyle.

Prócz oczywiście aplikacji Apple – Dom, możecie także korzystać z aplikacji dostarczonej przez Eve, która ma podobny, ale nieco inaczej rozwiązany interfejs. Ja tak bardzo przyzwyczaiłem się do applowego Domu, że nie korzystam z aplikacji producenta.

IMG 7655
Widok z poziomu aplikacji Eve

Tryb nocny

W tego typu kamerach bardzo ważne jest to, jak kamera działa po ciemku. Eve Outdoor Cam o dziwo radzi sobie zaskakująco dobrze. Otóż ma w zasadzie dwa tryby działania, kiedy doświetla kadr lampą lub rejestruje obraz bez jej użycia. Oba scenariusze wyglądają naprawdę nieźle. O ile pewnie rejestracji po ciemnu za płotem nie byłbym w stanie odczytać (to pewnie kwestia bardziej rozdzielczości), o tyle widać bez przeszkód to, co dzieje się w najbliższym otoczeniu.

IMG 7662

IMG 7661

IMG 7660

Eve Outdoor Cam – dodatkowe opcje i ustawienia

Prócz tego, co zdołałem Wam pokazać, jest jeszcze kilka smaczków, jeśli chodzi o ustawienia kamery. Możecie np. wybrać aktywny obszar widoku, który będzie wyzwalał kamerę. Co ciekawe, macie tutaj pełną dowolność i rysujecie obszar, który ma być strzeżony okiem kamery.

Ponadto możecie ustawić kilka drobiazgów, jak czas podświetlenia, czułość wykrywania ruchu, nagrywanie audio itp. Oczywiście prawdziwą potęgą urządzenia są automatyzacje, gdzie możecie utworzyć scenariusze, by wydarzyły się konkretne akcje na podstawie wykrytego ruchu. Tutaj jedyne ograniczenie to Wasza wyobraźnia. Ja osobiście korzystam z prostych scenariuszów informowania mnie o wykrytym ruchu, ewentualnym uruchomieniu wbudowanego w kamerę światła.

IMG 7659

Podsumowując to Eve Outdoor Cam to sprzęt, na którym możecie polegać. Wprawdzie wymaga nieco więcej zachodu w aspekcie montażowym, ale producent bardzo zadbał aby nie dość, by wszystkie niezbędne elementy były w opakowaniu, to dodatkowo przygotował bardzo prostą instrukcję. Sama kamera u mnie funkcjonuje od kilku miesięcy i jestem bardzo zadowolony, a jedyna rzecz, która mógłbym sobie życzyć, to być może jeszcze lepsza rozdzielczość. Tryb nocny, lampa sprawdzają się świetnie, nie ma sposobu, by ktoś się zakradł do Waszego domu, oszukując czujkę i jakkolwiek by to dziwnie nie brzmiało, mimo że mam dom na środku łąki bez sąsiadów, to śpię naprawdę spokojnie. Gorąco polecam.

Recenzja Xiaomi 13: przepiękny, wydajny smartfon, w którym zabrakło jednego