Rynek dronów w Polsce stale się rozwija. Sam jestem tym, u którego na czele listy rzeczy do kupienia jakiś DJI się znajduje. Do tej pory Polska była postrzegana może nie jako raj, ale na pewno jako kraj dość liberalny pod kątek szeroko pojętego „prawa droniarskiego”.

Niestety czas na zmiany i to zmiany konkretne. Aktualnie specjalne pozwolenia wymagane są przy większych jednostkach latających, amatorskie drony, szczególnie te z marketów nie miały nałożonych żadnych ograniczeń (poza rzecz jasna ograniczeniami terytorialnymi), a sterować nimi może niemalże każdy. Od lipca wejdzie natomiast nowe prawo, które wymagać będzie specjalnych egzaminów.

Aktualnie w naszym kraju według szacunków „lata” ponad 100 tysięcy różnego rodzaju dronów. Są to zarówno te marketowe, za góra kilkaset złotych, jak i te profesjonalne, których kwoty idą w dziesiątki tysięcy. Po zmianach przepisów cena jednak nie będzie istotna, bo każdy operator przejdzie szkolenie. Na szczęście będzie (jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem) możliwość egzaminowania on-line.

Nowe przepisy, które wejdą w życie 1 lipca 2020, są wymagane przez unijne regulacje prawne dotyczące właśnie bezzałogowców. Sprawa jest istotna zarówno dla obecnych właścicieli dronów, jak i tych, którzy dopiero planują takie inwestycje. Polskie prawo de facto nie musi być zmieniane (chociaż formalnie trzeba je dostosować), bo nad naszymi ustawami stoi niejako rozporządzenie unijne i ta zasada zadziała w tym przypadku. Wynika to z wielu konwencji i traktatów.

Ciekawą kwestię porusza Maciej Szmigiero w wypowiedzi dla prawo.pl:

„Ciekawe okażą się również decyzje ustawodawcy w zakresie objęcia przepisami operacji wykonywanych przez tak zwane lotnictwo państwowe – straż pożarną, policję, służby ratownicze, itd. Działania takie są z mocy prawa wyłączone z rozporządzenia bazowego (rozporządzenia 2018/1139), co oznacza, że żeby móc latać muszą mieć do tego odpowiednio dostosowane przepisy krajowe. Można oczywiście włączyć takie statki, pilotów i operatorów do systemu europejskiego, ale to też wymaga podjęcia pewnych decyzji na szczeblu państwowym.”

Od 1 lipca 2020 nowe prawo dotyczące dronów

Wróćmy jednak do samych zmian, które niebawem obejmą nasze przepisy. Głównym celem wprowadzanych zasad jest poprawa bezpieczeństwa. Liczba dronów rośnie w błyskawicznym tempie, zatem na niskiej wysokości robi się powoli spory ruch. W myśl nowych przepisów każdy operator drona stanie się pilotem. Oczywiście po zdaniu odpowiedniego egzaminu. Unijne przepisy dokonają podziału operacji: certyfikowana, szczególna i otwarta. Egzamin oznaczać będzie otrzymanie certyfikacji przez konkretną osobą, która będzie mogła legalnie pilotować drony. Dotyczy to również marketowych zabawek, które latają.

Zarówno szkolenie, jak i egzamin końcowy odbywać się będą przez Internet. Pozwoli to na uzyskanie wszelkich uprawnień bez ruszania się z domu. Oczywiście brak jest na razie oficjalnych informacji, ale będziemy je śledzić i aktualizować na bieżąco. Jak zapatrujecie się na nowe przepisy?

źródło: prawo.pl