Od ponad miesiąca mam okazję testować duet głośników niemieckiej firmy Dockin. Jak się spisały i czy mogę Wam je polecić? Tego dowiecie się z dzisiejszej recenzji.
Dockin jest stosunkowo młodą marką na rynku sprzętów audio. Niemcy postawili na uczciwość i autentyczność – na stronie producenta możemy nie tylko zapoznać się z osobami odpowiedzialnymi za produkt, ale też zapoznać się z muzyką, której słuchają. Dockin D Mate Direct to jedne z najmniejszych i najtańszych głośników w ofercie niemieckiego producenta.
WYKONANIE GŁOŚNIKów I WYMIARY
Trochę o wykonaniu głośników pisałem już przy okazji spisywania pierwszych wrażeń z testowania duetu. Pisałem wtedy o ambiwalentnych odczuciach dotyczących tego sprzętu. W górnej i dolnej części głośnika użyto twardego plastiku, który po wyjęciu z pudełka już wygląda jak porysowany. Do tego gumowa powłoka, która jest zwieńczeniem głośnika, bardzo się brudzi i jest niełatwa w czyszczeniu. Z drugiej strony znaczną część głośnika pokrywa bardzo przyjemna w dotyku, miękka plecionka, która świetnie wygląda.
Jak głośniki wyglądają miesiąc później, po dość intensywnym użytkowaniu? Tak samo jak po wyjęciu z pudełka. Plastik wciąż wygląda na porysowany, choć nie pogłębia się praktycznie wcale, a plecionka wygląda wciąż świetnie, nie zdradzając objaw zużycia.
Jeżeli chodzi o wymiary, to D Mate Direct jest głośnikiem dość dużym. Ponad 20 cm wysokości i prawie 9 cm szerokości i głębokości, przy prawie 10 kilogramach wagi, sprawia, że nie jest to głośnik, który schowamy w kieszeń i zabierzemy ze sobą wszędzie. Wprawdzie na górze głośnika mamy zaczep, wyglądający jak ten do smyczy, to jednak nie zdecydowałbym się na noszenie go na szyi.
Wymiary | 220 x 85 x 85 mm |
Waga | 825 g |
BATERIA I CZAS ŁADOWANIA
Dockin D Mate Direct posiada baterię 6,700 mAh, która według zapewnień producenta powinna wystarczyć na 16 godzin grania. Podczas testów udało mi się osiągnąć podobny wynik. Oczywiście czas ten osiągnąłem, nie używając głośnika na pełnej mocy. Dość pojemna bateria przydaje się jeszcze do jednej rzeczy. Głośnik wyposażono w port USB, dzięki czemu można go użyć w roli powerbanka.
ZASIĘG GŁOŚNIKA
Jeżeli chodzi o zasięg głośników Dockin D Mate Direct, to nie ma się do czego przyczepić. Zarówno jeżeli chodzi o odległość głośnika od źródła dźwięku, jak i o odległość głośników zestawionych w stereo. Za połączenie odpowiada tu Bluetooth 4.2. Szkoda, że nie Bluetooth 5, jednak wersja 4.2 w tym sprzęcie nie sprawia problemów. Oczywiście głośnik możemy podłączyć także po kablu, jednak tracimy wtedy opcję łączenia dwóch głośników w parę, grającą stereo.
JAKOŚĆ DŹWIĘKU I GŁOŚNOŚĆ
Głośnik Dockin D Mate Direct wyposażony jest w dwa 2.5-calowe przetworniki oraz dwie membrany pasywne. Moc deklarowana przez producenta to 25 Watów w RMSie. Sprzęt wykorzystuje kodek aptX. Jak wygląda jakość dźwięku? Za tę cenę i rozmiary moim zdaniem rewelacyjnie. Dockin gra bardzo czysto i ma bardzo przyjemny bas, który nie przyćmiewa wysokich i średnich tonów. D Mate Direct nie ma problemów ze zniekształcaniem dźwięku nawet przy większych głośnościach. Drobne charczenie zdarza się przy włączonym trybie bass boost i sporych głośnościach, jednak zdarza się to sporadycznie. Głośniki najlepiej grają w parze, jednak dwa przetworniki z przodu sprawiają, że stereo słychać także korzystając z D Mate Direct solo.
Głośność wygląda bardzo przyzwoicie. Pojedynczy D Mate bez problemów obsłuży nawet niemały pokój. Dwa zestawione w parę nagłośnią bez problemów całkiem sporą domówkę. Para głośników podłączona do komputera, telewizora czy innego źródła dźwięku będzie świetnym zamiennikiem zestawu stereo w Twoim mieszkaniu. Dbając o Wasz słuch, proponuję jednak, żebyście nie odpalali duetu D Mate na pełną głośność.
WYGLĄD
O ile mam pewne zastrzeżenia do materiałów, z których wykonano głośniki, to nie mogę przyczepić się do designu. Głośnik jest dość prosty, nie ma tu zbędnych udziwnień. Znaczna część głośnika zajęta jest przez czarną plecioną maskownicę, oznaczoną z przodu metalowym logo firmy Dockin. Spójna czarna bryła Dockin D Mate Direct z pewnością może się podobać. Głośnik spełnia normę wodoodporności IPX6.
CZY WARTO?
Moim zdaniem zdecydowanie warto. Głośniki, szczególnie zestrojone w parę, grają bardzo dobrze. Do tego, w porównaniu z innymi markami, mamy do czynienia z dość przystępną ceną. Jedyną wadą, poza plastikiem, wykorzystanym na górze i dole obudowy, jest dostępność głośnika w Polsce. Dockinów D Mate nie kupicie w polskich sklepach, można to zrobić przez stronę producenta (akurat trwa promocja – za dwa zapłacicie 119,95 € zamiast 199,99 €, a za pojedynczy 69,95 € zamiast 99,95 € lub przez niemieckiego Amazona.