Czy wszystkie słuchawki nadają się do grania? Poznajcie Kygo Xenon- pierwsze wrażenia

Słuchawki spełniły moje potrzeby, ale zaznaczam, że głównie poruszałem się po mieszkaniu, więc w grę wchodzą tutaj odległości nie większe, niż 6 metrów.
Wiem, że wiele osób korzysta z przewodowych słuchawek także w trakcie różnych aktywności na świeżym powietrzu. Uważam, że takie zastosowanie w przypadku Kygo Xenon trudno mi uznać za słuszne. Przede wszystkim są duże. W trakcie spacerów wolę korzystać z mniejszych, często dousznych, urządzeń. Są znacznie wygodniejsze, gdy człowiek się rusza. Poza tym Kygo Xenon doskonale wygłuszają otoczenia, co może przełożyć się na różnego rodzaju urazy. Dlatego uważam, że są to słuchawki przede wszystkim do użytku domowego. W trakcie słuchania muzyki lub grania ich rozmiar nie przeszkadza, a porządny noise cancelling można uznać tylko i wyłącznie za plus.
Słuchawki testuję w domu, towarzyszą mi w trakcie codziennych obowiązków oraz służą za podstawowe źródło dźwięku w trakcie przemierzenia wirtualnych światów.
Postanowiłem, że moje pierwsze wrażenia z użytkowania Kygo Xenon będą dotyczyły grania. Odpaliłem „The Division 2” i muszę przyznać, że te słuchawki nadają się do gamingu. Nie gubią dźwięków otoczenia, nawet w najbardziej gorących momentach. Wybuchy oraz wystrzały doskonale wybrzmiewają, nawet muzyka jest dobrze słyszalna i podkreśla to, co dzieje się na ekranie. Ani razu nie usłyszałem jakiegoś zbędnego szumu lub pogłosu,
Kygo Xenon w czasie zabawy dają selektywny dźwięk i świetnie radzą sobie z niskimi tonami. Dlatego uważam, że te słuchawki świetnie sprawdzają się jako sprzęt gamingowy.
Zostały też wyposażone w mikrofon, którego można używać w trakcie komunikacji w rozgrywkach sieciowych lub do komunikacji głosowej na Discrodzie. Wystarcza, ale do streamowania na pewno się nie nadaje.
Nadchodząca recenzja będzie w całości poświęcona wrażeniom muzycznym, a ostatnio miałem dość eklektyczną playlistę!