Dobra reklama powinna zainteresować odbiorcę produktem, który jest w niej pokazany. To pewne. Co jednak z estetyką?

W ostatnich dniach hitem internetu stały się reklamy krakowskiego dewelopera, zachęcające do zakupu mieszkań na nowo powstającym osiedlu. Oba spoty umieszczono na facebookowym profilu firmy, są one elementem kampanii „A mogłeś kupić mieszkanie”.

Jeden z nich to historia odwiedzin syna-studenta u rodziców. Niestety – wizyta ta kończy się tragicznie. Ojciec wścieka się, gdy syn prosi go o 500 złotych na akademik, a w warsztacie (gdzie dzieje się akcja) jest włączona piła mechaniczna…

Niestety, film zniknął z oficjalnej strony firmy, stąd znaleziony w słabej jakości na YouTubie:
https://www.youtube.com/watch?v=mDRBVSGA8pk

Drugi ze spotów, „Idziemy do Ciebie?”, opowiada historię Ani, która ma ochotę na intymne zbliżenie po imprezie z Jackiem. Kobieta, od której Jacek wynajmuje mieszkanie okazuje się być mocno religijną osobą, dodatkowo nie pozwala lokatorowi na przyprowadzanie znajomych do swojego mieszkania.
https://www.youtube.com/watch?v=zGJ_gmGrzi0

To wideo do tej pory wyświetlono ponad 560 tysięcy razy. Komentarze są różne – niektórzy ironicznie twierdzą, że skoro jakość tych reklam jest taka, a nie inna, to boją się pomyśleć, jakąś jakość mają mieszkania budowanego przez tego dewelopera. Według przedstawiciela dewelopera, celem reklamy było zainteresowanie konsmunenta w tak specyficznym medium. Chyba się udało – zainteresowanie jest duże, pytanie jednak, czy w takim kontekście, w jakim chcieli autorzy tych dwóch spotów.

Szokowanie było od zawsze jedną z najskuteczniejszych metod na zrobienie szumu wokół marki. Co jednak z estetyką reklam? Czy warto postawić na słaby poziom kosztem rozgłosu? Przecież w ostateczności rozliczamy słupki, a te – według tego, co mówi deweloper – po tych reklamach wzrosły.

Uważam, że w dzisiejszych czasach estetyka reklam jest bardzo ważna i mimo, że tak trudno wpaść na oryginalny, „zgrabny pomysł”, powinno się o niej pamiętać przy tworzeniu marketingowych kreacji. Tym bardziej w takiej branży, jaką są mieszkania. A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?