4.09.2011 19:59 | Aktualizacja: 21.01.2023 12:59

Czkawka Google?

google logoPonad dwa tygodnie temu miałem zagwozdkę ze względu na ogromny spadek oglądalności bloga. Okazało się po krótkiej analizie, że cały ruch z wyszukiwarek, który stanowił spory odsetek odwiedzin dziennych – zamarł. Wyglądało na filtr, ale na wszystkie frazy? Do wszystkiego okazało się, że miałem włamanie przez dziurawą bibliotekę TimThumb a użytkownicy wchodzący na blog otrzymywali komunikat o potencjalnym zagrożeniu. Po usunięciu wszelkich zainfekowanych plików i aktualizacji dziur ruch z wyszukiwarek nie wracał.

Dziś Google Analytics pokazał nad wyraz zwiększony ruch na blogu. Okazało się, że wróciłem do łask wielkiego Googla. Co ciekawe, nie osiągnałem pozycji na wybrane frazy jak z przed infekcji tylko… jeszcze wyższe (!). Nie ukrywam, że to bardzo pozytywna wiadomość dla mnie – martwi mnie jednak fakt, że nie do końca znam przyczyny tych spadków. Zakładam, że Google przesunął całość wyników z mojego bloga w dół ze względu na potencjalne zagrożenie i dość długo trwało mu zaktualizowanie tej informacji, że serwis zagrożenia nie generuje.