Cooler Master Storm to kontroler do gier aspirujący do miana uniwersalnego narzędzia dla graczy na różnych platformach. Oferuje kompatybilność z urządzeniami Android, iOS i Windows, a także atrakcyjną cenę, co czyni go kuszącą propozycją dla wielu osób.
Czy jednak jego wszechstronność idzie w parze z jakością i funkcjonalnością? Urządzenie to ma na celu uproszczenie życia graczy, oferując możliwość płynnego przełączania się między różnymi urządzeniami. Czy jednak faktycznie spełnia pokładane w nim nadzieje?
Design i ergonomia
Kontroler przyciąga wzrok eleganckim czarnym wykończeniem z fioletowymi akcentami, charakterystycznymi dla marki Cooler Master. Jego wygląd nawiązuje do kontrolera Xbox, co może być zarówno zaletą, jak i wadą, w zależności od preferencji użytkownika. Układ przycisków i analogów jest intuicyjny, a ergonomiczny kształt zapewnia wygodę nawet podczas wielogodzinnych sesji. Wielu użytkowników chwali wygodę użytkowania, podkreślając, że kontroler dobrze leży w dłoniach, a przyciski są łatwo dostępne.
Układ przycisków jest znajomy dla osób korzystających z kontrolerów Microsoftu – mamy tu przyciski akcji Y, X, A i B, krzyżak (D-pad), dwa analogi w układzie asymetrycznym oraz przyciski na barkach (RB, RT, LB, LT). W centrum znajduje się duży sześciokątny przycisk z logo Cooler Master, który pełni funkcję włącznika. Dodatkowo kontroler wyposażono w przyciski funkcyjne, takie jak „view/back”, „start/menu” oraz przycisk do parowania Bluetooth.
Ergonomia kontrolera jest dość dobra – jego kształt przypomina nieco hybrydę między najnowszym kontrolerem Xbox a starszym modelem od Xbox 360. Szersza, bardziej rozbudowana rękojeść nawiązuje do ery 360, co może przypaść do gustu osobom tęskniącym za tym klasycznym designem.
Jednakże nie obyło się bez minusów. Chociaż waga kontrolera (220g) jest niewątpliwie atutem, wynika ona częściowo z zastosowania lżejszych materiałów, co budzi wątpliwości co do jego wytrzymałości. Niektórzy użytkownicy zgłaszali skrzypienie plastiku i obawy o trwałość przycisków, szczególnie przy intensywnym użytkowaniu. Ponadto subtelna tekstura na tylnej części kontrolera, choć początkowo przyjemna w dotyku, traci przyczepność przy najmniejszej wilgoci, co może utrudniać pewny chwyt podczas emocjonujących rozgrywek.
Funkcjonalność i kompatybilność
Kontroler Storm oferuje łączność zarówno przez Bluetooth 5.0, jak i kabel USB-C, co zwiększa jego elastyczność. Choć oficjalnie nie jest kompatybilny z konsolami Xbox, PlayStation czy Nintendo Switch, zaskakująco dobrze współpracuje z urządzeniami Apple, takimi jak iPhone, iPad czy Apple TV. Ta dodatkowa kompatybilność może być istotnym atutem dla użytkowników ekosystemu Apple.
Wieloplatformowość to niewątpliwie mocna strona tego kontrolera. Posiada on cztery profile bezprzewodowe, umożliwiające szybkie przełączanie się między sparowanymi urządzeniami. Zmiana profilu jest intuicyjna, a diody LED informują o aktualnie wybranym urządzeniu, co jest szczególnie przydatne dla osób korzystających z wielu platform.
Tryb „Multimedia Function”, dostępny po podwójnym naciśnięciu przycisku myszy w trybie Android, to ciekawostka, która jednak może mieć ograniczone zastosowanie. Umożliwia on sterowanie kursorem myszy na ekranie urządzenia za pomocą lewego drążka analogowego, a także symulację kliknięć myszy oraz kontrolę multimediów. Choć funkcja ta może być przydatna w niektórych sytuacjach, jej praktyczność w codziennym użytkowaniu jest dyskusyjna.
Jednak brak oficjalnego wsparcia dla konsol, takich jak Xbox Series X|S, Xbox One, PlayStation 5/4 czy Nintendo Switch, znacznie ogranicza potencjał Storm Controllera jako uniwersalnego rozwiązania dla wszystkich platform gamingowych.
Jakość wykonania i wrażenia z użytkowania
Przyciski membranowe na przedniej części kontrolera są sprężyste i responsywne, choć nieco mniejsze i bardziej oddalone od siebie niż w przypadku współczesnych kontrolerów. To kolejne nawiązanie do ery Xbox 360, które może być plusem lub minusem, w zależności od preferencji użytkownika.
Analogi charakteryzują się głębokim, wklęsłym kształtem, co może nie przypaść do gustu wszystkim graczom. Posiadają jednak teksturowaną krawędź, która pomaga utrzymać kciuki na miejscu podczas intensywnej rozgrywki. Same drążki są responsywne i obracają się płynnie.
D-pad (krzyżak) ma hybrydową konstrukcję z wyraźnie zaznaczonymi kierunkami, ale jednocześnie umożliwia płynne obracanie o 360 stopni. To rozwiązanie może być szczególnie przydatne w grach wymagających precyzyjnych kombinacji, takich jak bijatyki.
Spusty analogowe są nieco mniejsze niż w większości kontrolerów i mają krótszy skok. Mimo pewnej sztywności sprawiają solidne wrażenie i są sprężyste. Natomiast przyciski na barkach wydają się puste w środku i mają dość miękki, niewyraźny klik przy naciskaniu.
Jak się gra?
Storm Controller przetestowałem na różnych platformach, w tym PC, Android, iPhone i Apple TV. Zarówno w trybie przewodowym, jak i bezprzewodowym, kontroler spisywał się dobrze, bez zauważalnych opóźnień w reakcji na wprowadzane komendy.
W przypadku komputerów PC, połączenie Bluetooth działało równie dobrze jak opcja przewodowa, nie powodując zauważalnego opóźnienia w reakcji na wprowadzane komendy. Dla graczy casual będzie to zapewne wystarczające, jednak osoby wymagające absolutnej precyzji i minimalnych opóźnień powinny rozważyć korzystanie z trybu przewodowego.
Ciekawostką jest sposób, w jaki Windows rozpoznaje kontroler. Przez Bluetooth urządzenie jest identyfikowane jako kontroler Xbox One, natomiast po podłączeniu kablem USB system widzi je jako kontroler Xbox 360. To kolejne nawiązanie do klasycznego pada Microsoftu.
Wbudowane wibracje dodawały immersji podczas strzelania do wrogów w Call of Duty, a D-pad zapewniał precyzyjne sterowanie podczas eksploracji różnorodnych planet w No Man’s Sky.
Parowanie z telefonem z systemem Android przebiegło bezproblemowo. Dla osób często korzystających z kontrolera w połączeniu z telefonem Cooler Master oferuje dedykowany uchwyt na smartfon, który można dokupić osobno.
Funkcja trybu myszy, choć działa zgodnie z zapowiedziami, wydaje się bardziej przydatna dla komputerów PC niż urządzeń mobilnych. Co więcej, nie można z niej korzystać podczas samej rozgrywki, a jedynie do nawigacji po systemie operacyjnym.
Jakość wykonania i materiały
Niestety, jakość wykonania kontrolera nie spełnia oczekiwań. Zastosowanie tańszych materiałów, takich jak skrzypiący plastik czy guma na przyciskach funkcyjnych, budzi obawy o trwałość urządzenia, szczególnie przy intensywnym użytkowaniu. Ponadto brak możliwości wymiany baterii na standardowe baterie AA może być uciążliwy dla osób, które często grają poza domem. Jednak wydaje mi się, że w tym przedziale cenowym były to wymuszone kompromisy.
Bateria i czas pracy
Jednym z najjaśniejszych punktów Storm Controllera jest jego żywotność baterii. Urządzenie wyposażono w akumulator o pojemności 1000 mAh, który według producenta zapewnia ponad 40 godzin pracy na jednym ładowaniu. W praktyce oznacza to, że większość użytkowników będzie musiała ładować kontroler nie częściej niż raz na kilka tygodni, w zależności od intensywności użytkowania.
Ta długa żywotność baterii sprawia, że pad staje się niezawodnym wyborem, gdy potrzebujemy zapasowego kontrolera dla znajomego lub gdy planujemy dłuższą sesję grania bez dostępu do ładowarki.
Cena
Cooler Master Storm Controller jest dostępny w cenie około 160 złotych, co czyni go jednym z bardziej przystępnych cenowo kontrolerów kompatybilnych z systemem Android na rynku. Jednak aby w pełni wykorzystać jego możliwości jako kontrolera mobilnego, konieczne jest dokupienie uchwytu na smartfon, co zwiększa całkowity koszt o dodatkowe około 60 złotych.
Ta dodatkowa opłata sprawia, że traci on nieco swojej przewagi cenowej nad konkurencją. Mimo to, biorąc pod uwagę wszechstronność urządzenia i jego długi czas pracy na baterii, można uznać, że stosunek jakości do ceny pozostaje na akceptowalnym poziomie.
Podsumowanie
Cooler Master Storm to kontroler, który oferuje wiele zalet w przystępnej cenie. Jego wszechstronność, długi czas pracy na baterii i ergonomiczny kształt to niewątpliwe atuty. Jednakże pewne kompromisy w jakości wykonania i brak oficjalnej kompatybilności z konsolami mogą zniechęcić część graczy.
Dla osób poszukujących niedrogiego wieloplatformowego kontrolera do gier mobilnych i PC, Storm może być dobrym wyborem. Jeśli jednak priorytetem jest wysoka jakość wykonania i kompatybilność z konsolami, warto rozważyć inne opcje na rynku.
Storm Controller to produkt, który pokazuje, że firma ma potencjał do tworzenia dobrych akcesoriów dla graczy. Mimo pewnych niedociągnięć stanowi on solidną bazę, na której Cooler Master może budować swoje przyszłe projekty w tej kategorii. Jeśli kolejne iteracje przyniosą poprawę jakości wykonania i rozszerzą kompatybilność o konsole do gier, kontroler może stać się poważnym graczem na rynku uniwersalnych kontrolerów.