Cooler Master Storm to kontroler do gier, który od razu przyciąga wzrok swoim eleganckim, czarnym wykończeniem z subtelnymi fioletowymi akcentami. Pierwsze wrażenie? Stylowy.

Biorąc go do ręki, czuć inspirację klasycznymi kontrolerami – układ przycisków wydaje się znajomy i intuicyjny. Ergonomia jest przemyślana – pad dobrze leży w dłoniach, a wszystkie przyciski są w zasięgu palców. To dobry prognostyk dla długich sesji gamingowych.

Co ciekawe, Storm aspiruje do miana uniwersalnego narzędzia dla graczy. Kompatybilność z Android, iOS i Windows to ambitna propozycja, która może zainteresować osoby grające na różnych platformach. Możliwość szybkiego przełączania między urządzeniami brzmi kusząco dla współczesnych, wieloplatformowych graczy.

One to rule them all – prawie

Cooler Master Storm Controller
Krzysztof Żwirski

 

Pierwsze próby użytkowania pozostawiają mieszane uczucia. Z jednej strony, responsywność przycisków i analogów jest zadowalająca, z drugiej – pojawiają się pewne wątpliwości co do jakości użytych materiałów. Czy Storm wytrzyma intensywne sesje gamingowe? To pytanie pozostaje otwarte.

Ciekawostką jest tryb „Multimedia Function”, który pozwala na sterowanie kursorem myszy. To nietypowe rozwiązanie, które może znaleźć nieoczekiwane zastosowania.

Bateria obiecuje długie godziny rozgrywki bez konieczności częstego ładowania – to z pewnością punkt na plus dla mobilnych graczy. Waga kontrolera też jest godna uwagi – jest lekki, co może być zaletą podczas długich sesji, ale jednocześnie rodzi pytania o trwałość konstrukcji.

Design nawiązujący do kontrolerów Xbox może być zarówno plusem, jak i minusem, w zależności od preferencji użytkownika. Tekstura na tylnej części pada wydaje się obiecująca, ale jej skuteczność w utrzymaniu pewnego chwytu podczas intensywnej rozgrywki pozostaje do sprawdzenia.

Cena kontrolera plasuje go w dolnym segmencie rynku. Czy jego funkcjonalność uzasadnia tę cenę? To zależy od indywidualnych potrzeb i preferencji gracza.

Cooler Master MH670 – minimalistyczna elegancja

Storm Controller to propozycja, która intryguje swoją wszechstronnością, ale jednocześnie budzi pewne wątpliwości. Czy sprawdzi się w codziennym użytkowaniu? Czy faktycznie uprości życie graczy korzystających z wielu platform? Na te pytania odpowie dopiero dłuższe obcowanie z urządzeniem.

Cooler Master podjął odważną próbę stworzenia uniwersalnego kontrolera. Czy Storm okaże się burzą, która zmieni rynek akcesoriów gamingowych, czy może jedynie lekkim powiewem? Pierwsze wrażenia są obiecujące, ale z nutką ostrożności. Ostateczny werdykt należy do graczy, którzy będą testować Storm Controller w różnorodnych warunkach i na różnych platformach.