Na nasz warsztat testowy trafiła właśnie klawiatura CK570 SF6 od Cooler Master, która jest specjalną edycją odnoszącą się do gry Street Fighter 6. Na spodzie znajdziemy nawet Chun-Li.
Gratka dla entuzjastów gry Street Fighter, którzy szukają dla siebie przewodowej klawiatury mechanicznej. CK570 SF6 w edycji Chun-Li utrzymana w żółto-niebieskiej kolorystyce prezentuje się okazale, lecz mimo to nie zniechęca do siebie nawet takiego fana minimalizmu i stonowanych barw, jak ja.
Przez najbliższe kilka tygodni będę testował klawiaturę w boju. Jako że praca z tekstem to lwia część moich obowiązków zawodowych, klawisze nie będą miały łatwego życia i mocno zastanawia mnie, jak zniosą intensywną eksploatację. O tym przekonamy się już wkrótce, natomiast dziś chciałbym zaprosić Was na pierwsze wrażenia z użytkowania. Wspomnę jeszcze tylko, że seria SF Chun-Li to także mysz, fotel, obudowa oraz słuchawki na pałąku.
Cooler Master CK570 SF6 Chun-Li – unboxing
Klawiatura została zapakowana solidnie, ale moją uwagę zwróciła plastikowa pokrywa, która dodatkowo zabezpiecza urządzenie nawet po otwarciu zestawu. Niby drobnostka, ale cieszy. Poza Cooler Master CK570 SF6, w opakowaniu znalazło się 8 dodatkowych przełączników oraz narzędzie, które pozwala nam je wymieniać. Do tego dorzucono pleciony, jasny przewód o długości 1,8 m, zakończony z jednej strony złączem USB-C, z drugiej USB-C. W zasadzie to wszystko, natomiast nie spodziewałbym się tutaj obecności niczego więcej.
Co z konstrukcją?
Jeśli chodzi o samą konstrukcję, jest świetnie wykonana, a przynajmniej lepiej niż sugeruje to cena. Na spodzie, gdzie znajdują się także podstawki oraz gumowe stopki, znajdziemy wizerunek postaci Chun-Li. Cieszy mnie to, że producent zdecydował się na taki zabieg. Umieszczenie postaci na wierzchu mocno burzyłoby spójność kolorystyczną klawiatury. Na bokach obudowy da się dostrzec tłoczenia, co nadaje sprzętowi charakteru, ale najbardziej spodobała mi się metalowa rolka, której przeznaczeniem można żonglować w ustawieniach dedykowanej aplikacji. Samą apką zajmę się nieco później i ocenię możliwości weń zawarte.
Nie, obudowa nie jest metalowa. To tworzywo sztuczne, przy czym nie mogę nazwać go ordynarnym plastikiem. Mało tego, spasowanie sprawia, że nic nie skrzypi, choć sama klawiatura może się lekko wyginać. Ot, urok tego typu konstrukcji. Całość waży prawie kilogram, więc spoczywa na biurku stabilnie. Przyciski mają charakterystyczny stok, a dźwięk emitowany podczas wstukiwania kolejnych z 99 dostępnych klawiszy jest – to chyba właściwe słowo – hipnotyzujący. Podoba mi się również to, że na klawiaturze zostały naniesione oznaczenia pasujące zarówno do Windowsa, jak i macOS.
W Cooler Master CK570 SF6 nie znajdziemy akumulatora. Całość zasilana jest przewodowo i prawdę mówiąc, nie stanowi to dla mnie większego problemu. Kwestia odpowiedniego rozlokowania kabli na lub obok biurka.
Podświetlenie RGB
Jak przystało na klawiaturę dla gracza, nie mogło zabraknąć tutaj podświetlenia RGB, którego zachowanie możemy dowolnie zmieniać w aplikacji MasterPlus+. Opcja regulacji 16,7 mln kolorów robi wrażenie, ale istotniejsze jest dla mnie to, że poziom jasności jest niebywale równomierny. To właśnie takie drobnostki wpływają bardzo pozytywnie na obcowanie ze sprzętem.
Specyfikacja techniczna Cooler Master CK570 Street Fighter
- Podświetlenie: RGB
- Funkcje: Anti-Ghosting, odporność na kurz, personalizacja w aplikacji, wymienne przełączniki
- Przyciski: 98
- Programowalne klawisze
- Interfejs: USB
- Klawusze funkcyjne: 12
- Przełączniki Cherry MX RED
- Wymiary: 381 x 140 x 1,68 cm
- Waga: 0,96 kg
Jeśli macie jakieś pytania dotyczące praktycznego działania klawiatury Cooler Master CK570 Street Fighter, zadajcie je w komentarzach lub za pośrednictwem naszych mediów społecznościowych.