19.11.2020 20:53 | Aktualizacja: 19.11.2020 21:23

Co redaktorzy DailyWeb planują kupić w Black Friday 2020?

Czarny piątek to ten moment, kiedy portfele się otwierają, a pieniądze wylatują z niego z dużą łatwością. Oczywiście trzeba mieć pomysł i strategię na to, co chce się kupić. Oczywiście nie trzeba też nikomu przypominać, by być bardzo ostrożnym, a prawdziwych promocji szukać bezpośrednio u producentów. Co w takim razie planują kupić redaktorzy DailyWeb?

bf2020

Sebastian Łubik

rdy

U mnie zakupy czarno piątkowe zaczęły się dużo szybciej i nie do końca jestem pewien, czy to była dobra strategia, pewnie okaże się w sam dzień tego komercyjnego święta. Na liście moich zrealizowanych zakupów jest już Canon EOS R6, który okazał się zakupem nieplanowanym, bo na celowniku był jego tańszy i starszy brat EOS R. Nie żałuje jednak żadnej złotówki wydanej na ten sprzęt, bo zwyczajnie jest on genialny!  To nie koniec kluczowych zakupów tuż przed Black Friday 2020, bo… zmieniłem także rower na nowy, wymarzony, którego dostawa idealnie zgrywa się przedziałem czasowym między moimi urodzinami a świętami. Tego sprzętu nie mogę doczekać się najbardziej!

Co jednak w planach zakupowych na Czarny Piątek? Otóż nie ma tego wiele, ale będę walczył, by się udało:

  • Sony Playstation 5 – prawda jest taka, że nawet nie liczę, że się uda. Tym bardziej, że popyt pewnie jeszcze na najbliższe miesiące będzie przewyższał wielokrotnie podaż.  Zaczynam żałować, że nie zakupiłem konsoli w preorderze.
  • Wahoo Elemnt Roam – komputer rowerowy od Wahoo. Dotychczas miałem Wahoo Elemnt Bolt, który jest genialny, ale w związku z tym, że mój ukochany Rondo Ruut AL trafia w ręce redaktora DailyWeb, oddaje mu cały zestaw, a sam postanowiłem dołożyć i kupić większego brata Bolta.
  • Rowerowe akcesoria – przede wszystkim dobrej jakości okulary na zimową szarówkę, oczywiście jeśli ta pora roku będzie łaskawa i bez śniegu. Prócz tego dobry ciuch także się przyda, pilnie obserwuje to, co oferują producenci.

I to by było na tyle. Przez chwilę rozważałem zmianę telefonu, ale przeskok na iPhone 12 z iPhone 11 PRO byłby czystą fanaberią. O dziwo, szczerze mogę rzec, że ze sprzętów elektronicznych mam wszystko, co mieć chciałem. Oczywiście niewykluczone, że któryś z producentów zaskoczy dobrą promocją i wpadnie coś więcej niż to, co było zaplanowane.

Gustaw Grochowski

0

Tegoroczny Black Friday to chyba jeden z pierwszych, podczas którego nie czaję się na zakup żadnego sprzętu. Ten rok był dla mnie rokiem sporej inwestycji, pod postacią nowego iMaca, za jakieś chore pieniądze, więc raczej nie spodziewam się podczas BF żadnych większych wydatków.

Wprawdzie serce wyrywa się po PlayStation 5 i Mavica 2 Pro, to rozum podpowiada, że na moim PS 4 Pro mam jeszcze 2137 gier do ogrania, a drona lepiej kupować po wchodzącej na początku 2021 nowej ustawie. Duszę gadżeciarza, żądnego coraz to nowych zabawek, zaspokajają natomiast całkiem sprawnie testy, które mogę przeprowadzać w ramach pracy dla DailyWeb (dalej rekrutujemy, polecam!).

Na początku roku, w pandemicznej promocji, kupiłem też cały pakiet Affinity, więc i posiadane oprogramowanie na razie spełnia wszystkie moje potrzeby. Black Friday pewnie skończę więc z czymś, co żadnemu designerowi się nigdy nie znudzi – z nową paczką fontów. Prawdopodobnie zakupię też jakiś nowy szablon, w nadziei, że wreszcie znajdę czas, by odświeżyć wygląd swojego prywatnego bloga. Istnieje również niebezpieczeństwo, że ostatecznie rozum przegra z sercem i Black Friday skończę jako posiadacz któregoś z MacBooków z nowym procesorem M1.

Budujemy katalog na Black Friday 2020 – dodaj się za darmo

Alicja Górska

Alicja

Miałam ogromne plany co do BF 2020, ale charakterystyka tego roku szybko je zweryfikowała. Zapotrzebowanie na większość sprzętów okazało się potrzebą na już, a nie na przyszłość. Nie czekając na żadne promocje, nabyłam mikrofon (Blue Snowball – Brushed Aluminum), oświetlenie (Mitoya LED RING RL-480L 3000-6000K) czy słuchawki (Sony WH-1000XM3). Poza tym ledwie rok tomu kupiłam też laptopa (ASUS VivoBook 15 X571GT i7 16GB 512SSD), a w styczniu także nowy smartfon (Honor View 20 8/256) i opaskę Garmin Vivofit 4 (którą zresztą 2 miesiące później wymieniłam na Mi Band 4). Wszystkie moje podstawowe potrzeby zawodowe i hobbystyczne, jeżeli chodzi o sprzęty, zostały więc zrealizowane zawczasu. Co więcej – zostały zrealizowane w sposób absolutnie satysfakcjonujący. Jeżeli więc szukacie produktów z podobnych kategorii, co ja – polecam wszystkie z wymienionych wyżej urządzeń (może poza Garminem).

Jest tylko jeden produkt, który kupiłabym bez zastanowienia, gdyby podczas BF 2020 pojawił się w sklepach – PS5. Na to jednak, jak powszechnie wiadomo, szans nie ma praktycznie żadnych.

Daniel Buliński

daniel 720x720

Zawsze myślałem, że moich decyzji zakupowych nie zostawiam przypadkowi. W zeszłym roku, chociaż nie planowałem kupić nic, spontanicznie kupiłem dwie pary słuchawek. W tym roku nabyłem już 3 pary słuchawek, więc nie dam zrobić się na szaro!

Z zakupów, które planuję, wydzieliłem produkty, których spodziewam się w okazyjnych cenach oraz tych, których pewnie taniej kupić mi się nie uda. Zacznę od końca — taniej pewnie nie będzie, ale na dniach chciałbym kupić Apple Watch 6 generacji dla siebie oraz model SE dla mojej małżonki. Oczywiście nie spodziewam się, by udało mi się kupić go tanio, zadowolę się jednak tańszymi akcesoriami.

Z rzeczy, które planuje, a jest szansa na dostanie ich taniej, chciałbym nabyć przyzwoite oświetlenie rowerowe, takie droższe, takie jakie opisał Sebastian. Czytałem jego wrażenia, widziałem je na żywo i chcę je kupić, ale znacznie taniej! To skutek widma zakupu nowego roweru, podobnie jak nasz naczelny, pewnie będę również polował na akcesoria rowerowe.

Oprócz tego mam całą listę drobiazgów. Rzeczy które szybko umierają lub znikają – kable HDMI, kable USB, ładowarki i polaryzacyjne filtry do obiektywów. Przydałaby się też lista LED RGB z obsługą Apple HomeKit i podobna lampa biurkowa. Oprócz tego poluję też na masażer wibracyjny FeiyuTech Kica, bo jakoś wszystko już mnie boli ;) .

Jarosław Konstantynowicz

Tegoroczny Black Friday jest tak naprawdę pierwszym, w którym mam jakiekolwiek plany zakupowe. Co roku śledziłem promocje, niby na coś byłem zdecydowany, ale ostatecznie szkoda mi było kasy. W październiku wyposażyłem się trochę w sprzęt, a konkretnie w MacBooka Pro 16”, do tego monitor LG 27QN880-B Ergo. Nie mogłem sobie odmówić również zakupu klawiatury Logitech MX Keys for Mac oraz myszki Logitech MX Master 3 for Mac. Wszystko, poza monitorem, oczywiście w kolorze Space Gray :). Sprzęt ten wykorzystuję do codziennej pracy, a zastąpił on wysłużonego już MacBooka Air 13” z 2007 roku. Zanotowałem więc niezły przeskok, zarówno pod względem technologicznym, jak i ergonomii pracy. Dlatego też zdecydowałem, że w trakcie Black Friday będę polował na: 

  • Słuchawki Sony WH-1000XM3 – co prawda w sprzedaży jest już następca tego modelu, ale WH-1000XM3 nadal zbierają pochlebne opinie i wydają się w pełni wystarczające dla mnie. Potrzebuję sprzętu, który ograniczy hałas z zewnątrz, a przyniesie rewelacyjne wrażenia muzyczne, bo lubię, jak w trakcie pisania tekstu niesie mnie trance :). Wiem też, że już można je kupić taniej, ale po cichu liczę, że w Black Friday cena będzie jeszcze ciekawsza.
  • Xiaomi Mi Box S 4K – mój telewizor powoli odchodzi w zapomnienie pod względem aktualizacji i dostępnych aplikacji, dlatego też poluję na Mi Boxa w dobrej cenie. Tak, wiem, że był Dzień Singla, ale wtedy fundusze nie były kompletne :),
  • Xiaomi Mi TV Stick – bez względu na to, czy uda się dorwać Mi Boxa w niższej cenie, to będę chciał kupić Mi TV Stick dla swojego taty.

Oprócz tego planuję kupić kabelki, które wiecznie gdzieś się gubią lub niszczą. Chociaż może rozejrzę się też za ładowarką multiportową, która od jakiegoś czasu zaprząta mi głowę. 

Łukasz Krebok

lk

To będzie mój pierwszy zaplanowany Czarny Piątek, zawsze w głowie mam listę rzeczy, które chciałbym sobie kupić i dotychczas było tak, że sam ze sobą zawierałem umowę ile PLN mogę tego dnia wydać i polowałem. W tym roku jest jednak inaczej. Mam konkretną listę sprzętu, która klarowała się od dłuższego czasu. Są to dla mnie rzeczy ważne, a nie pilne. Dlatego właśnie od jakiegoś czasu odkładałem ich zakup na Czarny Piątek licząc, że może jakieś okazje się zjawią. Jeśli nie, to zapewne i tak ten sprzęt kupię w niedalekiej przyszłości.

  1. NAS Synology DS218play, to pierwszy artykuł na mojej liście, a tak naprawdę podyktowany jest kolejnymi. Zaczynam powoli zapełniać mój OneDrive i rozglądam się za jakimś backupem dla moich danych. Padło na Synology ze względu na ich aplikacje mobile oraz design urządzenia. W rozważaniach był również QNAP.
  2. Dysk WD RED 4TB 5400 obr,  dwa takie dyski, aby zasilić NASa z punktu pierwszego. Tak, wiem, 5400obr. Wystarczy, to ma być backup :)
  3. Aparat Sony A6600 + Sigma 16 mm f1.4, wbrew namowom Sebastiana na pełną klatkę, a po rozmowie z JK oraz walidacji budżetu nie zdecydowałem się na zakup Full Frame. Aparat do celów wideokonferencji, recenzji na DW, tworzenia kursów. Z racji tego, że będę miał dużo więcej materiału niż teraz, przyda się przestrzeń na przechowywanie go (patrz punkt 1).
  4. Konsola Nintendo Switch. Nie mam czasu na stacjonarne granie, a takie mobilne urządzenie posłuży mi na wiele sposobów, potem do tego zestaw Labo do zabawy z córką ;)
  5. Bonusowo szukam mocnego telefonu dla żony, najprawdopodobniej będzie to Galaxy S20 Ultra, jeśli pojawi się w jakiejś dobrej okazji.

To nie jest też tak, że liczę na zakup wszystkiego na raz, aczkolwiek niektóre przedmioty na tej liście znajdują się już od stycznia 2020. Przez cały ten rok właściwie nie kupowałem zbytnio nic elektronicznego, za to udało mi się stworzyć domową siłownię bazującą na kettlach, więc teraz mam sporą chrapkę na wyczekane elektro zakupy.

Jakub Karpowicz

095

Po otrzymaniu informacji, że mamy się pochwalić swoimi planami na zakupy w Black Friday, pomyślałem, że nie przystoi się przyznać, że zakupy zrobiłem wcześniej, będąc redaktorem DailyWeb. Wygląda na to, że nie tylko ja jestem tak niecierpliwy. Po części może to i niecierpliwość, ale również świadomość, że prawdziwych okazji na BF trzeba mocno szukać, a to, co najbardziej nagłośnione, to jedynie iluzja okazji. W tym roku, firmy walcząc o klienta jeszcze bardziej, zaczęły promocje znacząco wcześniej i tak mogliśmy kupić kilka perełek, jak Sony WH-1000XM3, czy na przykład sprzęt domowy od Xiaomi, z czego również skorzystałem. No dobra, pochwaliłem się zakupami, a nie o to tutaj chodzi.

Z racji, że ostatnio pokusiłem się o zakup stacjonarnego komputera, na Black Friday mam kilka punktów do obserwacji:

  • Logitech MX Keys i MX Master 3 – Od lat używam myszki Logitech Anywhere 2S, ale czas na zmianę i dokupienie klawiatury z opcją komunikacji z wieloma urządzeniami. Na co dzień używam jednocześnie stacjonarnego komputera z Windows oraz MacBook Pro, więc „Flow” od Logitech to po prostu must have.
  • Monitor gamingowy UWQHD 34″ – nie mam sprecyzowanego modelu, a jedynie kilka specyfikacji jak rozmiar i w/w rozdzielczość, kompatybilność z G-sync, <4 ms czasu reakcji i zagięta matryca. W tym polu widzę największe szanse upolowania czegoś ciekawego.
  • GRY, GRY, GRY! – Teraz, gdy mam świeży sprzęt, jeszcze bardziej będę obserwował Steam, Epic czy GOG w poszukiwaniu czegoś do zabicia czasu w trakcie globalnej kwarantanny. W tej kwestii jeszcze nigdy się nie zawiodłem i zawsze znalazłem kilka ciekawych i tanich tytułów w trakcie Black Friday.

Kasia Mróz

Kasia eM zdjecie

Moja czarno piątkowa lista zakupów prezentuje się w tym momencie dużo skromniej niż to pierwotnie planowałam. Z przyczyn dość oczywistych odpadło polowanie na tanie bilety lotnicze, w ostatnich latach pochłaniające znaczną część mojego budżetu. Dwa miesiące temu stało się także jasne, że mój laptop nie dotrwa do sezonu wyprzedaży i jeśli nie chce pisać tekstów na DW na glinianej tabliczce, będę musiała przeboleć stratę potencjalnego rabatu. Wreszcie, wszyscy zdaliśmy sobie sprawę, że nie tylko nie ma co liczyć także na pojawienie się na czas PS5.

Tak więc sprawa zawęziła się do nowych Joy-Conów do Switcha i Air Podsów. O ile pierwsza rzecz jest raczej kwestią pewną (oryginalne kontrolery ciężko zniosły mój styl gry w Mario Kart i obecnie radzą sobie jedynie z Animal Crossing), o tyle zakup słuchawek Apple w dużej mierze zależy od tego, czy znajdę jakąś fajną ofertę. Nie ukrywam, że jest to raczej jedna z tych rzeczy, które „chodzą za mną” od dłuższego czasu, chociaż ich zakup ma dość niewielkie uzasadnienie. Do pracy używam i raczej będę używać Bose QC 25, a jeśli potrzebuję czegoś mniejszego i bez kabla dość dobrze sprawdzają się Pamu T6 Slide.

Na pewno będę także polowała na rabaty w księgarniach internetowych. Jako, że lista książek, które chcę kupić jest dość długa, obawiam się, że mój portfel może wcale nie odczuć braku PS5 :)

Kuba Wojajczyk

kuba wojajczyk

Black Friday 2020 będzie dla mnie o tyle wyjątkowy, że nie nastawiam się na nic konkretnego. Oczywiście będę przeglądał oferty i zaznajomię się z najlepszymi promocjami, ale nie ustalam sobie konkretnego celu.

W kręgu moich zainteresowań na pewno znajdą się gry i akcesoria dla Xboxa, sprzęt audio oraz płyty CD i winyle. Nie wykluczam jednak, że podczas Czarnego Piątku trafi się też jakaś okazja z kategorii ciuchów, butów czy np. gadżetów do domu lub sprzętu AGD.

Jednocześnie obiecuję, że jeśli uda mi się upolować coś fajnego w dobrej cenie, to podzielę się tym z Wami, tak jak zrobiłem to w 2019 roku.

Adrian Jaworek

adrian

W tym roku nie mam absolutnie żadnych planów na Czarny Piątek. Na nic nie poluję, niczego nie szukam. Spokojnie, to nie jest żadna deklaracja, żaden manifest zachęcający do porzucenia konsumpcyjnego stylu życia. Po prostu tak się złożyło, że już nakupowałem gratów. Ze względu na to, że pandemia wymusiła zdalny tryb pracy, musiałem sobie jakoś przebudować rytm życia. To takie ładniejsze określnie na „rzygałem już siedzeniem przy komputerze”.

Dlatego kupiłem:

  • Latawiec sterowany FELLE’R 160. Odjechany pomysł, wiem. Ale okazało się, że może też gwarantować sporo miłej i spokojnej zabawy. Wypady w wietrzne dni na puszczanie latawca traktuję jako mój czas offline. Najczęściej łączę je ze spacerami z psem. Przyznaję, że takie zestawienie pozwala mi się zrelaksować i odpocząć od ciągłego wpatrywania się w ekrany.

  • Trzy modele do składania. To jest mój powrót do modelarstwa po wielu, wielu latach! Za młodu, szczególnie w gimnazjum, spędziłem niezliczone godziny na sklejaniu czołgów, statków oraz samolotów. Ba! Zdarzało mi się także tworzyć dioramy! Ale moją skrywaną miłością zawsze były mechy. I właśnie przyszedł na nie czas! Zapatrzyłem się w trzy modele Gundam – GM Command Colony Type, Barbatos oraz Shin Musha. Wszystkie to MG 1/100, a więc przeznaczone dla osób, które kiedyś wycinały rzeczy z plastiku. GM Command Colony Type został już dawno złożony, obecnie siedzę przy Barbatosie, a na koniec będzie Shin Musha. Rewelacyjna sprawa. Idealna, żeby się odstresować i skupić na czymś innym, niż cyferki na ekranie.

  • Nintendo Switch. Kolejny wybór podyktowany tym, że miałem dość komputera. Pisałem na temat Pstryka na DailyWeb i dalej uważam, że była do doskonała decyzja zakupowa. „Animal Crossing: New Horizions” weszło mi mocno! A to tylko jeden tytuł, w jaki pogrywam na Switchu. W tej konsoli podoba mi się to, że mogę ją wziąć w dowolne miejsce. Po prostu służy mi jako przenośny moduł rozrywkowy, dzięki któremu nie siedzę cały czas w pracy (czyt. przed komputerem).

I to by było na tyle. Przypominamy także, że budujemy katalog na Black Friday 2020, do którego możecie się dodać zupełnie za darmo.