Volkswagen dołącza do firm zainteresowanych sztuczną inteligencją poprzez ogłoszenie niebywałych nowości. Marka właśnie przekazała światu informacje o swoich planach związanych z instalacją modelu ChatGPT w swoich pojazdach. I to już niebawem!

Ostatnio zdarza się nam pisać coraz częściej o wykorzystaniu sztucznej inteligencji. Warto tutaj przywołać chociażby jeden z ostatnich tekstów Mateusza, który informował o ciekawej nowości w Android Auto. Google natomiast może mieć w planach płatną wersję Barda.

//dzisiaj na dailyweb

Teraz zrobiło się głośno o marce Volkswagen, ponieważ firma zamierza wykorzystać popularnego chatbota w całej swojej gamie pojazdów (w Tiguanie, Passacie i Golfie). Ba, pojawi się nawet w rodzinie pojazdów elektrycznych. Co ważne, funkcja ta zabłyśnie najpierw w Europie. Rozważana jest także dla klientów ze Stanów Zjednoczonych, ale plany te nie zostały jeszcze sfinalizowane.  

Volkswagen i ChatGPT już niebawem! 

Firma ma zamiar wykorzystać chatbota do udoskonalenia swojego samochodowego asystenta głosowego (IDA), aby umożliwić bardziej naturalną komunikację pomiędzy autem a kierowcą. Właściciele pojazdów mogą używać nowego asystenta o dużej mocy do sterowania podstawowymi funkcjami, takimi jak ogrzewanie czy klimatyzacja. Mało tego! Możemy liczyć także na odpowiedzi na “pytania z zakresu ogólnej wiedzy”. Co jest całkiem zabawne, bo przecież sztucznemu koledze zdarzają się dosyć „ciekawe” odpowiedzi.  

volkswagen chatgpt
Źródło: Volkswagen

Dobrze, ale można byłoby postawić całkiem sensowne pytanie w kwestii tych rewelacji: po co to komu? Firma twierdzi, że przyszłe funkcje mogą pomóc udowodnić wartość tego ruchu. “Wzbogacanie rozmów, wyjaśnianie pytań, interakcja w intuicyjnym języku, otrzymywanie informacji dotyczących konkretnego pojazdu i wiele więcej – bez użycia rąk.”. Kiedyś oglądało się filmy z inteligentnymi samochodami. To była niezła bajka, ale teraz? Przyszłość nadeszła.

Firma już teraz obiecuje, że kierowcy nie będą zmuszeni do tworzenia nowego konta ani instalacji żadnych aplikacji. Chatbota ożywimy natomiast prostą komendą, która brzmi “Hello IDA”. Można również nacisnąć odpowiedni przycisk na kierownicy, ale to przecież nie to samo, prawda? Warto tutaj zaznaczyć, że OpenAL nie uzyskuje dostępu do statystyk samochodu.  

Producent twierdzi, że pytania i odpowiedzi są “natychmiast usuwane, aby zapewnić najwyższy możliwy poziom ochrony danych.”, ale jeśli mogę wtrącić swój sceptycyzm, jakoś trudno mi w to uwierzyć. To zbyt łakomy kąsek dla firm w dzisiejszych czasach. Kojarzycie współczesne ciasteczka i sprzedaż danych osobowych, prawda?  

volkswagen chatgpt
Źródło: Volkswagen

Dobra, wracając do dzisiejszego tematu, warto wspomnieć o jeszcze jednym szczególe. W zeszłym roku OpenAl ogłosiło, że udostępni platformę do tworzenia niestandardowych wersji ChatGPT do konkretnych zastosowań. W przypadku omawianej rewelacji VW stawia nawet na rozmowy, co może go wyróżnić na tle konkurencji, która do tej pory stawiała na dość podstawową pomoc: włączenie ogrzewania siedzeń czy odmrażanie szyb.  

A nieco bardziej rozbudowane rozmowy mogą okazać się pomocne podczas konkretnych zadań związanych np. z nawigacją. Nie oszukujmy się, ale dość często mają miejsce różnego rodzaju problemy, co za tym idzie, należy powtórzyć instrukcję na głos. Stąd pomysł akurat na gawędzenie może być ciekawy. Jeszcze coś! Wielu producentów samochodowych korzysta z opcji oferowanych przez zewnętrznych programistów, takich jak Asystent Google czy Alexa od firmy Amazon.  

Zaskoczeniem może być wybranie akurat tego chatbota, ponieważ ChatGPT oraz inne “duże” modele potrafią podawać fałszywe informacje. A OpenAl jest na celowniku wielu firm i osób, czego efektem są liczne procesy sądowe dotyczące zniesławienia i naruszenia praw autorskich. Dosłownie kilka dni temu Daniel wspominał o tym, że New York Times podjęło konkretne kroki przeciwko gigantowi z Redmont.  

Subskrybuj DailyWeb na Youtube!

Pewnie dlatego niektórzy producenci samochodów podchodzą do sprawy sztucznej inteligencji nieco inaczej, dopiero “testując” przydatność modelu ChatGPT. Natomiast tytułowa firma ogłasza na targach CES 2024 plany instalacji modelu w swoich autach już drugim kwartale 2024 roku. Odwagi odmówić nie można. Jednakże! Być może dzięki tej decyzji marka zabłyśnie na międzynarodowej scenie, przyciągając nowych klientów lub zadowalając starych. Jak widać na załączonym filmie, jedna ze znanych osób jest już zadowolona. Moc z Wami.