W lipcu, gdy ogłaszano konkurs na logo CBZC (Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości), w dość cierpkim tekście pisałem, że „z uwagą będziemy przyglądać się konkursowi i z pewnością poinformujemy o jego efektach”. Czas więc na spełnienie obietnicy.

Konkurs na logo ogłoszono w lipcu i od razu wzbudził on spore kontrowersje, a także sporo niepokoju w branży projektowej. Wszystko za sprawą wymagań postawionych przed twórcami oraz faktu, że swój projekt do konkursu mogli zgłosić tylko policjanci oraz osoby zatrudnione w Policji. Projekt miał natomiast spełniać następujące kryteria: być dziełem samodzielnym i oryginalnym, być zaprojektowany zgodnie z aktualnymi trendami projektowania, zawierać symbole narodowe oraz elementy charakterystyczne dla polskiej Policji, posiadać wersję z użyciem nazwy „Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości” oraz skrótu „CBZC” oraz tematyką nawiązywać do systemów informatycznych i teleinformatycznych, a także do zagrożeń, z jakimi systemy te są kojarzone.

Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości ogłosiło konkurs na logo

Takie reguły konkursu mocno zawężały liczbę osób, mających pojęcie o projektowaniu, które mogły zgłosić się do konkursu oraz sam ostateczny wygląd zaprojektowanego znaku. Rodziło to we mnie i wielu innych osobach z branży, komentujących ten konkurs, sporo obaw. Czy słusznie?

Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości – nowe logo CBZC

Niestety słusznie, 12 września Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości ogłosiło zwycięzcę konkursu na logo nowo powstałej jednostki Policji zwalczającej przestępczość w cyberprzestrzeni. Wczoraj ta informacja pojawiła się na oficjalnej stronie Policji, wzbudzając szereg negatywnych komentarzy. Sama jednostka jest jednak zadowolona ze znaku, którego autorem jest Komisarz Mariusz Dubielecki z CBŚP.

Praca komisarza Dubieleckiego posiada walory artystyczne i estetyczne. Elementy zaprojektowanego logo nawiązują do polskiej Policji i systemów informatycznych. Użyte schematy płytek układów scalonych i kod binarny, który jest tłem loga, wskazują na charakter realizowanych przez funkcjonariuszy CBZC zadań. Głównym elementem logotypu jest kontur Polski, pokryty symboliczną siecią połączeń teleinformatycznych z centralnie umieszczonym skrótem naszego biura – CBZC, jako jednostki Policji zwalczającej cyberprzestępczość.

No i niestety. Ani to artystyczne, ani estetyczne. Podoba mi się pomysł na ułożenie policyjnej blachy na wzór układów scalonych, ale zdecydowanie za dużo się tu dzieje. Logo kompletnie nie zadziała przeskalowany do niewielkich rozmiarów – chociażby na stronę www. Kiepsko będzie także w przypadku haftowania, charakterystycznych dla Policji emblematów. Sam wyrzuciłbym stąd 3/4 elementów, choć wtedy znak nie odpowiadałby na zapotrzebowanie, wyrażone przez Policję podczas ogłaszania konkursu. Dlatego nie za bardzo można przyczepić się tutaj do Komisarza Dubieleckiego – Don’t hate the player, hate the game!

logo cbzc

W konkursie udział wzięło 53 funkcjonariuszy i pracowników cywilnych Policji, nadsyłając w sumie 69 prac. Po ocenie otrzymanych projektów przez komisję konkursową, wyłoniony został laureat, którego logo spełniło wszystkie warunki regulaminu i zyskało uznanie członków komisji. Przedstawione powyżej logo jest podstawową wersją znaku graficznego CBZC, które będzie identyfikowało nowopowstałą jednostkę i będzie umieszczane w różnego rodzaju materiałach promocyjnych oraz w oficjalnej dokumentacji. Nie mieliśmy jednak okazji zobaczyć innych wersji znaku, ale tak jak pisałem, obawiam się, że potrzebne będzie uproszczenie tak, by bez problemu korzystać z niego na różnych polach eksploatacji. Chyba że chaos i powodowany nim oczopląs jest tutaj działaniem celowym.

Konkurs na logo Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości od początku był skazany na porażkę i ostatecznie, mimo dobrych chęci i pomysłów zwycięzcy, taką porażką się okazał. Szkoda, że tego typu instytucje, planując konkurs, nie zwracają się o pomoc w jego zorganizowaniu do takich jednostek jak Stowarzyszenie Twórców Grafiki Użytkowej. Współpraca z profesjonalistami z pewnością wyszłaby na dobre, a tak w przestrzeni publicznej pojawił się kolejny koszmarek, którego trudno będzie do czegokolwiek wykorzystać.

Škoda ma nowe logo