Canon opatentował niesamowite rybie oko
Jeden z największych producentów aparatów cyfrowych przygotowuje dość nietypowy obiektyw. Z patentu wynika, że w przyszłości rybie oko pozwoli spojrzeć… za siebie.

Wygląda na to, że – pomimo wciąż niezbyt dużej oferty – Canon coraz mocniej będzie stawiał na rynek bezlusterkowców. Według patentu odkrytego przez Canon News i nieco rozwiniętego przez PetaPixel w przygotowaniu jest obiektyw 8 mm f/4. Obwodowe rybie oko ma mieć pole widzenia… 182 stopnie, a więc pozwoli objąć również przedmioty znajdujące się minimalnie za przodem aparatu.
Według opisu obraz ma powstawać na kole o średnicy 23 mm przy wykorzystaniu pełnoklatkowej matrycy. Zmiany na rynku i ciągle rosnąca popularność nowych technologii mogą wskazywać na to, że będzie to bagnet RF, a więc kierunek serii profesjonalnych bezlusterkowców. Ogromna soczewka na przedniej części „szkła” złapie dokładnie 90.96 stopnia z każdej połówki, a więc w sumie wspomniane niecałe 182 stopnie. Minusem będzie bardzo mocna winieta, ale do tego przyzwyczajeni są użytkownicy większości obiektywów tego typu. Rybie oko ma mieć niewiele ponad 70 mm długości.
Wyścig technologiczny trwa
Canon powoli zaczyna budować swoją pozycję na rynku bezlusterkowców. Od kilku lat sytuacja się nie zmienia i wyznacznikiem jakości i solidności w tym systemie jest Sony, ale zarówno Nikon, jak i Canon prowadzą dość konkretne „ofensywy” w rozwoju tej technologii i przestawianiu się z produkcji lustrzanek na aparaty bez mechanicznego lustra. W przygotowaniu – również można to stwierdzić to na podstawie patentów – są stałki 85 mm f/1.8 i 100 mm f/2.8 oraz ciekawy zoom 18-45 mm f/2-4 do systemu M (a więc aparatów z matrycami APSC).
Chociaż jeszcze stosunkowo niedawno wydawało się to niemożliwe, to wygląda na to, że lustrzanki będą jednak odchodzić do lamusa. Technologia – mimo tak naprawdę krótkiej historii – jest już przestarzała i daje się wyprzeć bardziej zaawansowanym aparatom bezlusterkowym. Oczywiście wielu zawodowców broni się przed przejściem na nowsze rozwiązanie, ponieważ nadal znaczenie ma praca baterii czy szybkość wizjera (optyczny w lustrzankach i cyfrowy w bezlusterkowcach). Nie zmienia to jednak faktu, że już niedługo jakość będzie zmuszać do transferu.