Wartość rynku beauty w Polsce to 21 mld złotych rocznie. Mimo że 73% konsumentów kupuje nadal na tradycyjnym rynku offline, a tylko 27% wybiera zakupy w drogeriach internetowych, widać, że beauty w sektorze e-commerce rośnie w siłę i ma ogromny potencjał rozwojowy, co pokazują również ostatnie miesiące zdominowane przez pandemię koronawirusa.

W raporcie o stanie branży kosmetycznej w Polsce z 2017 roku wynika, że sektor beauty online rośnie 7 razy szybciej niż jego przeciwieństwo, czyli sklepy i drogerie stacjonarne.

Badania przeprowadzane dwa lata później potwierdzają to zjawisko. Branża beauty online wg rankingu Gemius.pl 2019 znajduje się na 4. miejscu wśród sektorów gospodarczych istniejących w internecie i korzystających z jego przywilejów, i przewag nad tradycyjnym handlem. 

Drogeria internetowa to miejsce, w którym aż 27% Polaków deklaruje zakup kosmetyków, gdy średnia europejska wynosi 21%, co świadczy o tym, że w naszym społeczeństwie widać trend wzrostowy i większą świadomość pozytywów wypływających z zakupów online. Ciekawym zjawiskiem jest również to, że branża beauty & health bardzo korzysta z odwróconego efektu ROPO (Research Online, Purchase Offline) – Reverse-ROPO, który mówi nam o tym, że wolimy zrobić research produktów i zapoznać się z nimi w drogeriach stacjonarnych, natomiast ostateczną decyzję zakupową podejmujemy w sieci. 

W raporcie e-commerce w Polsce, który został opublikowany we wrześniu 2017 roku, odnotowano, że kategorie produktowe perfumy i kosmetyki są bardzo podatne na efekt odwróconego ROPO, co oznacza, że 37% konsumentów (wg danych z raportu) woli obejrzeć/powąchać kosmetyki i perfumy w sklepie stacjonarnym, a następnie kupić je w sieci. 

Tutaj doskonale widać największą przewagę drogerii stacjonarnych, w których można powąchać perfumy i zobaczyć kolor pomadki na żywo. Mimo tych wartości, wielu z nas ostatecznie woli kupić dany produkt w sieci, ze względu na niższą ceną i szerszy wybór kosmetyków z portfolio producenta, których z braku przestrzeni sprzedażowej nie jest w stanie zapewnić tradycyjna drogeria.

Reklama dźwignią e-handlu

Znaczącą rolę w świecie beauty e-commerce odgrywają oczywiście odpowiednio przeprowadzane kampanie reklamowe na różnych polach – displayowe, w mediach społecznościowych, wspólne akcje promocyjne ze znanymi markami, czy relacje z influencerami urodowymi, którzy nie tylko urozmaicają przekaz drogerii, sprowadzając go do realnych standardów komunikacji międzyludzkiej i zastępując poniekąd dobrze przeszkoloną ekspedientkę w drogerii czy makijażystkę, ale również budują zaufanie do marki. Aby marketing internetowy i uprawiany storytelling miał przełożenie na konwersję w sklepie, nie można zapominać o działaniach SEO i contenmarketnigowych. 

Regularne analizy, wartościowy content i umiejętne zarządzanie treścią na sklepie wymagają cierpliwości i zaangażowania, ale przekładają się na budowanie opinii marki kompetentnej, oferującej również bonusowe treści dla swoich klientów, które dostarczają im wiedzy i pozytywnych emocji, co przekłada się bezpośrednio na zawartość koszyka i zysk dla drogerii. 

Żyjemy w świecie obrazkowym – dlatego nie można nie wspomnieć o zdjęciach i video, które potrafią pokazać produkt w odpowiednim kontekście, a w połączeniu z treścią są narzędziem, które nie tylko przekazuje informacje o kosmetykach, ale również pozwala nawiązać relację, utożsamić się z firmą i zwiększyć jej rozpoznawalność w grupie odbiorców. Porady, triki makijażowe, nowe trendy w makijażu, dobór pielęgnacji plus ciekawa aranżacja, gra obrazem, pokazanie swatchy kosmetyków, recenzji influencerek i klientów to wszystko tworzy spójny obraz firmy, buduje zaangażowanie klientów i ściąga ruch na stronę. 

Jednym z przykładów szeroko zakrojonych kampanii reklamowych są promocje na Black Friday, które coraz bardziej widać w branży beauty online. Odpowiednio dobrane reklamy, sprawiają, że na naszej stronie pojawiają się osoby z konkretnym planem zakupowym, które chcą skorzystać z  największych promocji zarówno w kalendarzu handlu internetowego, jak i tradycyjnego.

Jak rynek beauty online poradził sobie w dobie pandemii COVID-19?

Koronawirus w 2020 roku bardzo namieszał nie tylko w naszych prywatnych planach, lecz także w zachowaniach rynkowych. Z racji bezpieczeństwa i formy bezkontaktowej, jaką niosą za sobą transakcje internetowe, handel przeniósł się do sieci, co widać po wzroście zakupów i pojawieniu się nowych klientów, którzy dotychczas sporadycznie lub wcale nie korzystali z zakupów online. E-commerce w branży beauty odnotował spory wzrost zainteresowania, co przełożyło się na zwiększenie obrotów i pozyskanie nowych klientów. 

Choć mówi się, że cała branża e-commerce zyskała na tej wyjątkowo trudnej i bezprecedensowej sytuacji związanej z koronawirusem, niemającej miejsca nigdy przedtem we współczesnych czasach, dziś przyjrzymy się branży beauty na rynku polskim.

Dane z raportu Cube Group pokazują, że sektor Uroda w tych trudnych realiach radzi sobie nad wyraz dobrze i wykazuje wzrost o 7% w stosunku do poprzednich miesięcy. Razem z sektorem spożywczym i zdrowia generuje najwyższy wzrost sprzedaży.

Wiele firm w dobie pandemii w kolejnych etapach odmrażania gospodarki będzie musiało przedefiniować sposób prowadzenia swojej działalności i wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów, którzy coraz chętniej robią zakupy w internecie i coraz bardziej chwalą sobie e-zakupy. Rozwój e-commerce wiąże się z przebudową działów logistycznych i ukierunkowaniu na nowo działań marketingowych

Jak nie stracić klienta w czasie pandemii?

Co jest najważniejsze z punktu widzenia konsumenta w sieci w czasie narodowej kwarantanny? Przede wszystkim bezpieczeństwo zakupów, dostęp do płatności elektronicznych, dostawy pod drzwi i bieżące informowanie o statusie przesyłki z racji mogących wystąpić w tym niełatwym czasie opóźnień w dostawach, podyktowanych ograniczonym zespołem i przeciążeniem firm kurierskich. 

Liczy się przede wszystkim jasny przekaz skierowany do osób odwiedzających naszą stronę o ewentualnych zmianach, dotyczących czasu na dostarczenie towaru, informacji o przedsięwziętych działaniach, mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa zarówno dla pracowników, jak i klientów. Kompleksowe zatroszczenie się o klienta nie tylko wzmacnia więź z daną firma, ale również świadczy o dojrzałości przedsiębiorcy i zdawaniu sobie sprawy, że lepsza gorsza wiadomość, niż żadna.

E-commerce w branży beauty – co nas czeka?

Zauważalnym zjawiskiem, które coraz mocniej rośnie w siłę, jest budowanie drogerii internetowych opartych na założeniach marketplace’ów, które jednoczą w sobie wiele kategorii produktowych z zakresu kosmetyków do pielęgnacji i makijażu w wersji drogeryjnej i premium, chemii domowej, akcesoriów kosmetycznych i zdrowej żywności. Istotną rolę pełnią tutaj kategorie naturalnych produktów – kosmetyków, środków czystości czy suplementów diety.

Stawianie na ekologiczne marki, które posiadają europejskie certyfikaty, np. Cosmos, Ecocert, Natrue, BDIH, świadczące o stosowaniu naturalnych i organicznych składników, nie tylko poprawia wiarygodność sklepu, ale również spełnia oczekiwania i potrzeby coraz większej rzeszy klientów, przeważnie kobiet, które zwracają uwagę na skład kosmetyków. 

Nie da się ukryć, że trend eko i wegan w świecie beauty to rozwinięcie idei, która już od lat rządzi w dziedzinie kulinarnej.

Dlaczego warto kupować w drogeriach internetowych?

.jpgTutorial makijażowy

Przede wszystkim z uwagi na bardzo szeroki wybór produktów z różnych kategorii, a także ze względu na niezwykle atrakcyjne ceny, wielokrotnie niższe niż w sklepach offline. Mowa tutaj nie tylko o produktach z półki standard, ale również o kosmetykach i perfumach luksusowych w wersji premium. 

Jak już wcześniej zostało wspomniane oferta drogerii online ma tę przewagę nad ofertę sklepów stacjonarnych, że może zaproponować klientowi znacznie większy wybór produktów z portfolio producenta, niż to ma miejsce w drogeriach offline z uwagi na zbyt małą powierzchnię sal sprzedażowych.

Przewaga polega również na możliwości budowania nieograniczonej wręcz bazy produktów i marek w swojej drogerii online, dzięki czemu klienci są w niezwykle komfortowej sytuacji, mogąc w jednym miejscu zrobić wszechstronne zakupy, z różnych dziedzin, konfigurując swój koszyk wedle potrzeb, począwszy od kosmetyków do pielęgnacji, poprzez proszki do prania, a skończywszy na żywności dla zwierząt.

Zakupy online w drogeriach są wygodne i bezpieczne, a ponadto są możliwe 24 godziny na dobę, 365 dni w roku, bez wychodzenia z domu i z dostawą pod same drzwi. 


Materiał partnera – przygotowany przez markę Horex.