Na internetowym pokazie Fear Fest 2023 mogliśmy rzucić okiem na polskiego erpega zatytułowanego Beast. Po obejrzeniu zapowiedzi mogę powiedzieć, że projekt zapowiada się nad wyraz intrygująco i zachwyca już teraz mrocznym klimatem. A to dopiero początek!

Cyfrowe dobra z naszego podwórka wspieram od lat w ramach patriotycznego obowiązku. Nie inaczej było z polską strategią wydaną 17 sierpnia tego roku, o której wystukałem zapowiedź. Niestety napisałem także o jej mieszanym debiucie. Gord nie podbił serc graczy, którzy mieszanie oceniali próby przetrwania w mrocznym świecie. Miejmy nadzieję, że Bestia wybierze inną drogę kariery, ponieważ byłoby szkoda zmarnować tak intrygujący pomysł.

//dzisiaj na dailyweb

Beast zapowiada się na kawał solidnego erpega 

W polskiej produkcji wcielimy się w weterana, który powraca do karpackiej ojczyzny po 10 latach niewoli osmańskiej. Mężczyzna nie doczeka się jednak gorących uścisków, ponieważ jego ziemie zostały splądrowane przez najeźdźców i dotknięte przez piekielną zarazę. Rządy obłąkanego króla najwyraźniej nie pomogły w opanowaniu wszelkich problemów i doprowadziły kraj do jeszcze większej ruiny.  

Subskrybuj DailyWeb na Youtube!

Protagonista stracił dosłownie wszystko, ale nie zamierza się poddać. Wciąż może liczyć na lojalność żołnierzy, którzy pomogą mu w świętym dążeniu do położenia kresu zarazie. Mrok historii objawia się także w walce z samym sobą. Bohater musi poradzić sobie z wewnętrznym demonem, aby doprowadzić do realizacji celu. Tytuł produkcji zobowiązuje, prawda?  

Ze skromnego opisu na Steamie wynika, że możemy liczyć na podejmowanie moralnych decyzji podczas toczonych walk (rozgrywanych w turach). Ciekawie zapowiada się to głównie ze względu na wewnętrzną bestię kryjącą się wewnątrz postaci, którą można uwolnić podczas osiągnięcia określonego poziomu stresu. Jak rozumiem, w rękach graczy leży wybór wykorzystania mrocznych zdolności. Należy się jednak liczyć ze srogimi konsekwencjami wpływającymi na naszych towarzyszy – stawanie się silniejszym odbywa się kosztem innych. 

Swoją drogą, podczas internetowego pokazu Fear Fest 2023 jeden z deweloperów opowiedział o tej wewnętrznej walce nieco więcej. Bohater uważa siebie samego za diabła. A „przyjemnych” komplementów nie szczędzą mu nawet otaczający go ludzie – niektórzy nazywają postać mordercą lub zabójcą. Cóż, Beast nie będzie bajką o rycerzach na białych koniach z tęczą w tle. I z całą pewnością nie będzie ugrzeczniony jak gra o czarodziejach.  

beast

Rozgrywka w Beast? Gdzieś to już widziałem… 

We fragmentach widocznych w zwiastunie możemy zobaczyć ekipę towarzyszy, którzy wspomogą głównego bohatera w walce. Przed wyruszeniem w drogę należy przygotować również karetę. Czyżby kłaniał się Darkest Dungeon 2? Tak przynajmniej wynika z filmu, ponieważ jedno z ujęć przedstawia wspomniany pojazd i postacie z głównym bohaterem na czele (jest to prawdopodobnie menu rekrutacji i rozpoczęcia misji). 

Naprawdę liczę na rozbudowany motyw korzystania z karety. Na całe szczęście szanse na wykorzystanie środka lokomocyjnego są całkiem spore! Głównie mój optymizm wzrósł po zobaczeniu fragmentów, które podkreślają obecność kołowca w tle. Dlaczego twórcy o tym nie wspomnieli? Wydaje się to całkiem fajny i ważny element gry. A muszę powiedzieć, że lubię wędrówki zwłaszcza w takim gatunku, dlatego karoca byłaby super. 

W przypadku podróżowaniu pikanterii dodaje Bestii śmiganie po mrocznych, średniowiecznych wioskach, które potrafią zjeżyć włosy na karku. Co tu dużo mówić, klimat produkcji można przysłowiowo kroić. Twórcy postawili na wyjątkowo ciemną paletę barw, nie unikając częstych ciemności, które wygrywają ze skromnymi źródłami światła. Do tego należy doliczyć krwi juchy podczas walk i obrzydliwe fragmenty z żyjącymi trupami. Taki mrok akurat w grach bardzo cenię, więc daję łapkę w górę.  

beast

Żałuję tylko, że nie pokazano więcej fragmentów przedstawiających walkę, ponieważ nie można o niej za dużo powiedzieć w tej chwili. Z całą pewnością do dyspozycji gracza będzie maksymalnie(?) trzech kompanów. Niestandardowa liczba, ale nie mam tego twórcom za złe. Wolałbym mniejszą liczbę jednostek na placu boju, ale za to intensywniejszą wymianę ognia. A tych w Beast raczej nie zabraknie.  

W zwiastunie kipi od strzelania, ciachania z domieszką umiejętności obszarowych podczas licznych bitew. Natomiast na Steamie znajdziemy grafiki z włączonym interfejsem (na oficjalne stronie studia jest ich więcej). Pasek szybkiego dostępu wyświetla różne bronie oraz umiejętności. Także z całą pewnością czekają na nas jakieś zdolności do wyboru. Jakie? Trudno powiedzieć.  

Już wiem! Wartales! 

Po obejrzeniu materiałów promocyjnych przypomniałem sobie wydaną w tym roku grę RPG Wartales. Produkcja spędziła bardzo długi czas we wczesnym dostępie, co wyszło jej na dobre. W przypadku Beast nie widzę dodatkowej informacji o niepełnej wersji. Najwyraźniej twórcy zamierzają w 2024 roku wydać pełny produkt. Chociaż dokładnej data premiery podać nie chcą.  

Subskrybuj DailyWeb na Youtube!

Martwić może także brak polskiej wersji językowej. Pod tym względem daję ogromnego minusa, ponieważ nie wyobrażam sobie rodzimego produktu tylko i wyłącznie w angielskiej wersji językowej. Mam też wątpliwość w kwestii silnika Unreal Engine 5.  

Znamy możliwości tego cacka, więc wygląd Beast może nieco dziwić. Spotkałem się z komentarzami mówiącymi, że erpeg wygląda na lata świetności PlayStation 3. W mojej ocenie faktycznie coś jest na rzeczy. Gra nie jest specjalnie brzydka, ale pięknością także nie grzeszy. Jak zawsze w takich sytuacjach twórcy pozostawiają informację Pre-Alpha Build. Także jeszcze wiele może się zmienić do dnia premiery.  

Wspomnieć muszę również o początkach False Prophet – studio pracuje dopiero od kilku lat i dopiero w przyszłym roku wyda swój debiutancki projekt w postaci Bestii. Chyba że czegoś nie wychwyciłem poza informacją o utalentowanym i profesjonalnym zespole, który wyznaje określone wartości i jest pełen pasji. No nie oszukujmy się, takie słowa może napisać na swojej stronie każda firma. Nic nie poradzę, że jestem uczulony na takie gadanie.  

beast

Za produkcję trzymam kciuki, ponieważ zapowiada się naprawdę dobrze. Najbardziej mogą podobać się czas i miejsce akcji, mroczny klimat, brutalny świat i nawiązania do karpackich legend. Hitu się nie spodziewam, ale kawał solidnego erpega jest w zasięgu. Do zobaczenia w 2024 roku!