Choć tytuł brzmi jak clickbait, nim nie jest. OPPO rozwija technologię pozwalającą na czerpanie energii z sieci.
Bardzo często można usłyszeć, że pojemność baterii przypadająca na daną objętość ograniczają możliwości rozwoju dzisiejszej elektroniki. Przychylam się do tej teorii, ponieważ najsłabszym ogniwem najmocniejszych smartfonów na rynku jest właśnie bateria, gdyż wytrzymuje raptem 1 dzień użytkowania. Kolejnym elementem są urządzenia smarthome, które są często wielokrotnie większe, niż powinny być. za sprawą konieczności ulokowania gdzieś baterii, która wytrzyma przynajmniej kilka tygodni pracy.
OPPO ma rozwiązanie – brak baterii
Czy się zgadzasz z tą teorią, czy też nie, faktem jest, że baterie są ważnym i często niedocenianym elementem dzisiejszych urządzeń. OPPO opublikowało nowy raport w sieci, który przewiduje system komunikacji bez baterii dla małych urządzeń o niskim poborze mocy.
Artykuł opiera się na idei stworzenia urządzeń zasilanych sygnałem, który nas otacza. Sieci, które są wskazane w raporcie jako te, które mogą dostarczyć wystarczającą energię do zasilania małych urządzeń to bluetooth, Wi-Fi albo sieci komórkowych. Jak sobie łatwo można wyobrazić, w mieście takie urządzenia miałyby energii aż ponadto.
Taki skok technologiczny nie tylko pozwoliłby zredukować koszt wyprodukowania samego urządzenia, ale i zredukować ilość szkodliwych związków, które są pochodnymi produkcji jak i utylizacji akumulatorów.
Energia za darmo
Pierwsza wizja urządzeń pobierające moc bezprzewodowo z otaczających nas sieci wprowadził Samsung, pokazując pilot do telewizora, który nie ma baterii, a zasilany jest poprzez sieć Wi-Fi. Motorola i Xiaomi również demonstrowały w przeszłości podobne rozwiązania. Co ciekawe, OPPO sugeruje, że technologia ta również nadałaby się do ładowania prostych opasek, smartwatchy albo podobnych urządzeń wearables.
OPPO zapewnia, że jest już po szczegółowych testach takiego rozwiązania i planuje wprowadzenie takich urządzeń na rynek w przyszłości. Wizja świata, w którym nie każde urządzenie musi posiadać baterię, a jego wymiary zostaną zmniejszone kilkukrotnie, brzmi bardzo atrakcyjnie, wydaje mi się jednak, że na realną premierę takiego rozwiązania przyjdzie nam poczekać jeszcze kilka lat.