Na początku marca pisałem o sprawie BGŻ i domenie .XXX. Otóż bank przegapił okres Sunrise (okres w którym właściciele znaków towarowych mają pierwszeństwo przy rejestracji domen z tym rozszerzeniem), a osoba która wykupiła domenę bgz.xxx, przygotowała serwis pornograficzny. Sprawa była o tyle kontrowersyjna, że bank albo zapomniał o Cybersquatterach albo ich zbagatelizował.

Ostatecznie sprawa trafiła do WIPO (World Intellectual Property Organization, Światowa Organizacja Własności Intelektualnej), która to orzekła na korzyść BGŻ.

Przedstawiciele instytucji ostatecznie przekonali WIPO o wykorzystaniu domeny bgz.xxx w złej wierze przez Krzysztofa Pachowicza. Kluczowym elementem, przesądzającym całą sprawę było to, że właściciel domeny mieszka w Polsce i musi znać bank, który posiada 370 placówek oraz ta sama osoba zarejestrowała domenę z rozszerzeniem .xxx innego banku DnB Nord.

Domena ma zostać przekazana bankowi. Pomimo korzystnego orzeczenia dla banku BGŻ, zastanawiam się tylko – czy nie byłoby prościej zarejestrować domenę w okresie Sunrise i zaoszczędzić sobie kłopotu?