Głowa Larian Studios wypowiada się na temat sukcesu Baldur’s Gate 3, nie kryjąc zaskoczenia. Jest jednak czym się chwalić, ponieważ kontynuacja legendarnej serii cieszy się ogromną popularnością, bijąc przy tym rekordy Steama.
Od kilku dni setki tysięcy graczy bawi się w najnowszej produkcji od studia Larian Studios. Była nawet chwila, w której do Wrót Baldura zmierzało ponad 800 tysięcy graczy! Nieprawdopodobny wynik pozwolił znaleźć się grze wśród najczęściej granych tytułów wszech czasów na Steamie. Firma nie dowierza w nieprawdopodobne wyniki. Natomiast głowa studia mówi w żartach: “Boże, mam nadzieję, że nie został żaden duży bug”.
Premiera Baldur’s Gate 3
Odkładając żarty na bok, Swen Vincke podzielił się swoją największą obawą podczas premiery pełnej wersji Baldur’s Gate 3. Szef zaznaczył sukcesy innych projektów odnoszących ładne wyniki we wczesnym dostępie. Natomiast w czasie premiery ich sprzedaż nie była zbyt kolorowa przez nasycenie graczy. W przypadku gry Larian Studios należy dołożyć także naturę d&d opartą na specjalnych zasadach. Nie wszyscy mogą spojrzeć tak samo przychylnie chociażby na rzucanie kością w elektronicznej rozgrywce.
Obawy okazały się jednak niesłuszne. Fani dosłownie rzucili się na trzecią odsłonę legendarnej serii. Tak po prawdzie mówiąc, wśród nich znalazłem się także ja. W swoich pierwszych wrażeniach wyraźnie podkreślam największe zalety gry, które są powiązane z elementami gier fabularnych z wieczornych rozgrywek przy stole.
Format Dungeons & Dragons przypadł najwyraźniej do gustu także innym graczom, ponieważ BG3 jest obecnie najlepiej sprzedającą się grą na Steamie pod względem przychodów. Natomiast wersja na konsolę PlayStation odnotowało duży skok zamówień przedpremierowych. Spektakularny sukces wcale mnie nie dziwi. Od dłuższego czasu studio zrobiło niemały szum przy swojej produkcji. Na pewno pamiętacie historię z niedźwiedziem.
Scenariusze do Dungeons and Dragons będą tworzone przez AI? Hasbro niepokoi fanów
NVIDIA pomaga zadbać o lepszą wydajność
Amerykańskie przedsiębiorstwo komputerowe zainteresowane jest nową produkcją Larian Studios niemniej od graczy. Nowy sterownik Game Ready zoptymalizowany został właśnie pod rozgrywkę w BG3. Zapewnia on także wsparcie dla techniki DLSS w grach The Texas Chain Saw Massacre i zbliżającej się polskiej strategii. O Gord pisałem już jakimś czas temu, ponieważ zapowiada się na ekscytujące doświadczenie.
Wracając do sterownika, opcje technologiczne pomagają zmaksymalizować jakość wyświetlanej grafiki za pomocą techniki NVIDIA DLAA lub zwiększyć liczbę wyświetlanych klatek na sekundę dzięki NVIDIA DLSS 2. Natomiast w przypadku kart graficznych GeForce RTX z serii 40 mówimy o średnio 93% większej wydajności. Najwięksi zapaleńcy z kartami RTX na pokładzie mogą zagrać w Baldur’s Gate 3 w rozdzielczości 4K przy maksymalnych ustawieniach. Liczba klatek na spokojnie wyniesie ponad 60.
W moim przypadku mowa o karcie GeForce RTX 3070 Ti. Wrota Baldura śmigają u mnie na ultra w miarę komfortowych warunkach. Mogę powiedzieć, że gra nie robi psikusów z licznym spadkami klatek. Na moje nieszczęście nie mogę sprawdzić rozdzielczości 4K. Żałuję tego niezmiernie, ponieważ w takiej grze aż prosi się o większą rozdzielczość przez horyzontalny świat.
Tak, można już kupić Baldur’s Gate 3
Nie jestem zwolennikiem kupowania gier na dzień premiery przez niebotyczne ceny. W przypadku gry Larian Studios zrobiłem jeden z nielicznych wyjątków, którego nie żałuję. Nie tylko kosztuje zdecydowanie mniej, lecz także oferuje zdecydowanie więcej w porównaniu do konkurencji.
Bawię się do tej pory przednio, mimo że na liczniku dopiero ponad 10 godzin. Jeśli nie jesteście przekonani recenzjami dziennikarzy i moją opinią, wystarczy spojrzeć na wpisy użytkowników Steama, którzy wyrażają swój zachwyt we własnych tekstach. Doceniany jest w nich prawie każdy element gry. Poznaliśmy już w tej chwili grę roku?