Wszystko wskazuje na to, że Lotus odbija się od dna. Prezentacja nowego modelu Evija, podjęcie współpracy z klubem Norwich City FC czy wreszcie nowe logo, wskazują, że stojąca nad przepaścią marka wraca ze zdwojonymi siłami. Firma od kilkunastu lat boryka się z problemami, co ostatecznie sprawiło, że dwa lata temu markę przejęli Chińczycy. Na szczęście...