Skupiłem się na iPhonie 12 Pro i Pro Max, gdyż to są właśnie te modele, które zastąpią mi wysłużonego już iPhone’a 8 Plus. Do tej pory byłem przekonany do modelu 12 Pro, jednak po wczorajszej zapowiedzi skłaniam się ku modelowi 12 Pro Max, tutaj znajdziecie porównanie iPhone 12 Pro i iPhone 12 Pro Max. Jak sytuacja wygląda w przypadku iPhone’a 12 mini?
iPhone 12 mini – parametry
Nowością w tej linii iPhone’a jest oczywiście technologia 5G, która zagościła w każdym modelu z serii 12. Dzięki temu, według zapewnień Apple, iPhone 12 mini stał się najmniejszym smartfonem na świecie, który posiada łączność 5G.
- Szerokość: 64,2 mm
- Wysokość: 131,5 mm
- Grubość: 7,4 mm
- Masa: 133 g
iPhone 12 mini wyposażony jest w wyświetlacz OLED o przekątnej 5,4 cala na całej przedniej powierzchni urządzenia. Jego rozdzielczość to 2340 na 1080 pikseli przy 476 pikselach na cal. Smartfon oparty jest o procesor A14 Bionic, czyli ten wykorzystany w modelach wyższych, 12 Pro.
iPhone 12 mini aparaty
- System dwóch aparatów 12 MP (z obiektywem ultraszerokokątnym i szerokokątnym)
- Obiektyw ultraszerokokątny: przysłona ƒ/2,4 i pole widzenia 120°
- Obiektyw szerokokątny: przysłona ƒ/1,6
- 2-krotny zoom optyczny (oddalanie)
- Maks. 5-krotny zoom cyfrowy
Porównując go z kultowym już modelem SE, który został odnowiony w tym roku, nie sposób odnieść wrażenia, że wydaje się „porządniejszy”. Chodzi rzecz jasna o wykonanie. Jak jest z cenami? iPhone SE kosztuje 2199,00 złotych przy wariancie 64 GB.
iPhone 12 mini – cena i dostępność
Najmniejszy iPhone 12 mini to cena 3599,00 złotych przy wariancie 64 GB. Jest to zatem znacząco wyższa cena od modelu SE, ale i parametry mamy lepsze – począwszy od aparatów, kończąc na systemie FaceID w przypadku iPhone 12 mini.
Myślę, że każdy z modeli znajdzie swoją grupę zwolenników, jednak obawiam się, że jeśli ktoś stawia na lekkość i smukłość to wybierze zdecydowanie iPhone SE. Jaka będzie zatem popularność modelu iPhone 12 mini? Zobaczymy za parę tygodni, bo model ten dostępny będzie w przedsprzedaży już 6 listopada, a do sklepów trafi tydzień później.