Amazon podpowie, jakich produktów lepiej nie kupować, bo i tak je zwrócisz
Firma Jeffa Bezosa wprowadza nowy rodzaj oznaczeń przy produktach. Klienci korzystający z platformy Amazon dowiedzą się teraz, które produkty są najczęściej zwracane. Dlaczego informacja ta może okazać się niezwykle przydatna?

Jednym ze skuteczniejszych sposobów przyciągnięcia klientów do platformy zakupowej są darmowe zwroty. Sam wybieram częściej sklepy, które takową opcję oferują. Nie, żebym nagminnie zwracał produkty, natomiast chcę mieć taką możliwość. Niestety, spora część kupujących wykorzystuje sytuacje i nagminnie zwraca zakupy, co generuje spore koszty dla właścicieli sklepów czy platform handlowych. Żadna firma nie zdecyduje się jednak wycofać, bo mogłoby to wiązać się z utratą pozytywnego wizerunku. Cóż więc począć? Amazon znalazł na to całkiem ciekawy sposób.
Amazon oznaczy często zwracane produkty – to wyraźny sygnał dla klientów
Amazon pozwala zwracać produkty do 30 dni po zakupie i nie pobiera z tego tytułu opłat. To istotne, zwłaszcza że wśród partnerów platformy zdarzają się oszuści, którzy sprzedają podróbki lub marnej jakości produkty. Takowe najczęściej są właśnie zwracane, co jest dobre dla konsumenta, ale kiepskie dla włodarzy usługi. Ci drudzy muszą bowiem zapłacić za wysyłkę.

Gigant handlowy zdecydował się więc oznaczać oferty, w przypadku których często dochodzi do zwrotu. To nic innego, jak sygnał dla klientów, który można oznaczać niezadowolenie innych z zakupu. Tym samym, konsument zastanawia się dłużej przed wyborem danego przedmiotu. Taka nowość jest dobra dla kupujących, którzy będą dokonywali rozważniejszych decyzji, ale skorzysta na niej również Amazon, który ograniczy liczbę zwrotów, czyli zatrzyma w kieszeni kolejne pieniądze.
Jest z tym jednak pewien problem. Okazuje się bowiem, że nowe zasady mogą być krzywdzące dla sprzedawców odzieży. Sprzedawcy ubrań borykają się z częstymi zwrotami z jednego prostego powodu. Klienci zamawiają kilka numerów tego samego ubrania lub obuwia w celu przymierzenia, doboru właściwego, a następnie zwroty pozostałych przedmiotów. To wygodne, ale – jak wspomniałem – niesprawiedliwe dla pewnej grupy. Być może jednak Amazon celowo nie będzie oznaczał tego typu stron. W końcu firma zarabia zarówno na klientach, jak i na sprzedawcach.