Drukarki Bambu nagle, w nocy zaczęły same z siebie – bez ingerencji człowieka – drukować pewne materiały. Co się stało?

Bambu to dosyć popularna w Polsce marka drukarek, ale ostatnia sytuacja może przyczynić się do spadku zainteresowania urządzaniami tego producenta. Doszło do nietypowej sytuacji i nie były to pojedyncze przypadki. Drukarki zaczęły same działać, a konkretnie drukować zagadkowe materiały, znane i nieznane użytkownikom, a wiele z tych urządzeń uległy poważnej usterce, która mogła spowodować nawet pożar domu. Cóż to za poważny błąd, czy może raczej ingerencja kogoś z zewnątrz?  Bambu wydało oficjalne oświadczenie, przepraszając swoich klientów i wyjaśniając, co się właściwie stało.

Drukarki Bambu zaczęły same z siebie drukować materiały

Bambu
Drukarki Bambu same z siebie – w nocy zaczęły drukować materiały

 

Błąd dotyczył dwóch konkretnych modeli. Jednej nocy drukarki 3D Bambu X1C i P1P samodzielnie, bez ingerencji użytkownika „ożyły” i zaczęły drukować różne materiały – począwszy od duplikatów wcześniejszych już gotowych półproduktów, zupełnie nowych i nieznanych oraz tych, które utknęły w chmurze i nagle ruszyły z modułem ponownego wydruku. Niektóre drukarki Bambu stwierdziły, że nawet zrobią psikusa swoim użytkownikom i chciały wykonać więcej kopii.

Xiaomi Pad 6 od dziś w Polsce! Byliśmy na „smacznym” evencie i znamy wszystkie szczegóły

Użytkownicy zaczęli publikować w social mediach zdjęcia i szerzyć opinie, że bunt maszyn – znany z – chociażby Terminatora – pojawił w realnym świecie. Oczywiście były to żarty (prawda, że były to żarty?), ale sprawa jest dosyć poważna. Błąd chmury mógł mieć opłakane skutki. O przegrzanie urządzenia bardzo łatwo, co za tym idzie – nasze mieszkanie bez odpowiedniego zabezpieczenia przeciwpożarowego może stanąć w płomieniach. Bambu wydało oficjalne oświadczenie, obiecując poprawę swojego oprogramowania i przepraszając swoich klientów.

Bambu
fot. Denise/Zdjęcie użytkownika Twittera, na którym widać efekt nocnych prac Bundu

 

Bambu wyjaśnia przyczyny specyficznego błędu i przeprasza za zaistniałą sytuację

Chcielibyśmy zaoferować nasze najszczersze przeprosiny za ten incydent. Rozumiemy frustrację i niedogodności, jakie mogło to spowodować i bierzemy za nie pełną odpowiedzialność. Trudno jest zawsze mieć usługę w chmurze w 100% niezawodną, ale powinniśmy byli przynajmniej zaprojektować system ostrożniej, aby uniknąć takich kłopotliwych konsekwencji. Nasze zespoły ds. badań i rozwoju oraz sieci w chmurze pracują niestrudzenie, aby zidentyfikować pierwotną przyczynę i upewnić się, że to się nigdy nie powtórzy. Planujemy wprowadzić zmiany, takie jak dodatkowe kontrole przed wydrukiem, aby zapobiec przyszłym problemom.

Bambu z rigczem, jeśli chodzi o przyznanie się do błędu, ale z drugiej strony trudno się dziwić, patrząc na skalę problemu. Trzeba mieć na uwadze, że drukarka 3D jest jednym z niewielu zdalnie sterowanych urządzeń w domu, które mogą nagrzać się do punktu wzniecenia pożaru. Zabezpieczenia od strony producenta powinny być szczególnie pilnowane przy tak niebezpiecznie gorącym sprzęcie.

Czy dla Bambu to biznesowy strzał w kolano? Z całą pewnością nie podziała to na korzyść

Bambu prosi poszkodowanych użytkowników o kontakt z działem wsparcia. Firma obiecuje bezpłatną naprawę części lub wymianę drukarki.