Group-IB podaje ponad 100 tys. kont użytkowników ChatGPT trafiło na aukcję w sieci dark web. Dane pochodzą ze zhakowanych profili, na które cyberprzestępcy włamywali się przez ponad 12 miesięcy. Co znajduje się w bazie i czy my – Polacy mamy się czego obawiać?
ChatGPT to potężne narzędzie firmy OpenAI, o którym wielokrotnie pisaliśmy. Chatbot oparty na sztucznej inteligencji potrafi odpowiadać na nasze pytania, a nawet tworzyć dla nas teksty, arkusze i tabele. Oczywiście, kierując się naszymi intencjami. Nic dziwnego, że rozwiązanie to zdobyło niebywałą popularność. Wysoka liczba kont użytkowników sprowokowała cyberprzestępców do ataku i próby wykradzenia danych logowania. Jak się okazuje – udanej próby. Hasła i nazwy userów pojawiły się na akcjach dostępnych na forach w dark webie.
Hakerzy ukradli Twoje dane logowania do konta ChatGPT. Co teraz?
Cyberprzestępcy oraz osoby, które odkupią od nich Twoje konto ChatGPT mogą poznać historię rozmów z chatbotem. Jeśli pytaliśmy go wyłącznie o błahostki, możemy spać spokojnie. Jeśli jednak w konwersacjach pojawiały się prywatne, a nawet drażliwe kwestie – sprawa jest poważna. W takim wypadku, warto czym prędzej zalogować się na swoje konto i zmienić hasło.
Według badaczy z Group-IB, do kradzieży danych posłużyło złośliwe oprogramowanie infostealer, które wykorzystywane jest również do przestępstw związanych z przeglądarkami i portfelami kryptowalut. Proces wydobywania informacji realizowany jest na plikach cookies (w dużym uproszczeniu). Co ciekawe, wspomniane narzędzie kosztuje śmieszne 200 dolarów miesięcznie.
Sprawa polska
W ujęciu globalnym przeciek dotyczył 101 134 rekordów. Aż 16 951 z nich objęło Europę, natomiast w Polsce – to aż 1 158 loginów i haseł. Jasne, nie są to liczby, które powinny skłonić nas do Paniki, natomiast może się okazać, że to właśnie my padliśmy ofiarą przestępców.
Jak wspomniałem wcześniej, warto zmienić hasło. Ba, powiem więcej – warto zmieniać je cyklicznie i stosować możliwie skomplikowane ciągi znaków. Nie jest to remedium na opisywaną kwestię, ale z pewnością pozwoli nam zachować względne bezpieczeństwo.
GG Premium wkracza na rynek. Trafi do sentymentalnych użytkowników?